2018-12-15

Motopocztówka z Las Vegas

Najbardziej rozrywkowe miasto świata staje się na przełomie października i listopada miejscem zlotu wszystkich fanatyków zajmujących się naprawami i przeróbkami samochodów. Tam też odbywają się światowe premiery większości nowości stanowiących wyposażenie warsztatów samochodowych.

Oczywiście targi te ustępują rozległością targom frankfurckim, czy ilością zgromadzonego sprzętu tym z Szanghaju, ale miejsce to jest bardzo interesujące i warte odwiedzenia, bo załatwia się kilka rzeczy naraz. Pierwszą są targi, na które trzeba co najmniej dwóch dni, żeby wszystko zobaczyć. Następną jest miasto, w którym się one odbywają. Zabawa i rozrywka dla każdego (dorosłego) miłośnika motoryzacji. Trzecia rzecz to okoliczne atrakcje, jak Wielki Kanion, zapora Hoovera szeroka na jedną godzinę (po jej przebyciu czas różni się właśnie o godzinę), czy znana z westernów pustynia Mojave. Dziś napiszę tylko o tej pierwszej rzeczy, resztę gorąco polecam doświadczyć osobiście („… co zdarzyło się w Las Vegas pozostaje w Las Vegas”).

Zasadniczą różnicą w porównaniu do europejskich i azjatyckich targów jest audytorium. Na targi SEMA może wejść tylko osoba, która jest związana z branżą motoryzacyjną przez firmę z tej branży. Aby uzyskać kod rejestracyjny, należy wypełnić aplikację, w której zostanie zweryfikowany nasz status i związek z branżą. Posiadając kod, przed wejściem zamieniamy go na bilet będący jednocześnie identyfikatorem przez cały czas trwania targów. Cała przyjemność na zasadzie przedpłaty kosztuje tylko 40 dolarów. W ten sposób organizatorzy zapewniają wystawcom ukierunkowane grono odbiorców, a nie rodzinne zwiedzanie na popołudniowym lub niedzielnym spacerze z małymi dziećmi, jak to bywa np. na targach w Poznaniu.

 

 

Wrażenie, które rzuca się w oczy po wejściu do hal wystawienniczych, to mniejsze uporządkowanie niż np. we Frankfurcie, ale też na stoiskach „się dzieje”. Widać, że jest zainteresowanie ze strony potencjalnych klientów i żywe rozmowy oraz prezentacje. Na stoiskach, gdzie są wystawione pojazdy jest zwykle więcej oglądających. A pojazdy wystawione zarówno wewnątrz jak i na terenach zewnętrznych są niesamowite. 

 

 

W dwóch z hal, w których wystawiają się firmy produkujące wyposażenie wyposażenia warsztatów jest również pełno stoisk z elementami do tuningu: niesamowite felgi, elementy zawieszeń oraz całe samochody już po „operacjach i przeszczepach”.

 

 

Branża wyposażenia generalnie przedstawia się imponująco, z jedną tylko uwagą. Nie są to stoiska tak uporządkowane, jak na targach w Europie. Z rodzimych amerykańskich producentów, a raczej grup producenckich najszerzej prezentuje się Snap-On. Jest to koncern zrzeszający wielu producentów. Rozpoczynał od narzędzi ręcznych i wciąż rozrasta się przez pączkowanie, dokupując następne firmy produkujące sprzęt z kolejnych działów. Swoją drogą nie ma to znaczenia jak rozwija się firma: czy własnymi siłami prowadzi prace rozwojowe, czy kupuje „gotowce”. Czasami się to sprawdza doskonale, jak w przypadku przejęcia producenta dobrych podnośników Challenger, bo te produkty rozwijają się znacznie wolniej niż inne. Niestety, inne segmenty wyposażenia, szczególnie te związane z nowymi technologiami, idą bardzo szybko. I tutaj kolos radzi sobie gorzej, co widać po poziomie technicznym wyważarek, montażownic i urządzeń do pomiaru geometrii. Są one o krok lub dwa za konkurencją. Co prawda łata się dziury reklamą i kreatywnym marketingiem, ale prawdziwi mechanicy nie bardzo dają się wodzić za nos.

 

 

Innym napotkanym przykładem kolekcjonowania jest amerykańska firma Rotary (od niedawna grupa VSG) przede wszystkim największy na świecie producent dźwigników samochodowych, który korzysta z zasobów finansowych potentata stalowego Dover Group. Tu znajdziemy wszystkie grupy podnośników, ale też zupełnie nowe tematy, jak wyważarki i montażownice produkowane u europejskiego Butlera. Również podnośniki nożycowe, mniej w Stanach popularne, pochodzą z Europy od Ravaglioli, którą jak to się ładnie mówi przejęło, tak jak też Butlera Rotary. 

 

 

W tym miejscu dygresja pozatargowa… Pustkę po ustępującemu z części pola wyposażenia warsztatów najpierw w USA, a teraz w Europie (od 1 stycznia 2019 r.) próbują wypełnić wspomniane przed chwilą firmy. Bosch postanowił po wchłonięciu amerykańskiego OTC i Robinair skoncentrować się wyłącznie na diagnostyce silnikowej i klimatyzacji. W końcu producent sterowników musi potrafić najlepiej je diagnozować, nawet jeśli nie wszystkie pochodzą z jego stajni.

Bardzo technologicznie wystawił się amerykański Hunter, który tu czuł się u siebie. Pokazał nowość - system do przejazdowego (bez zatrzymania pojazdu podczas badania) pomiaru geometrii ustawienia kół (bezdotykowego i bezgłowicowego). Równocześnie z pomiarem geometrii odbywa się pomiar głębokości, stanu (obraz) bieżnika oraz drogi hamowania na mokrej nawierzchni. Cały pomiar z rozkodowaniem marki i modelu samochodu i wygenerowaniem wyników trwa siedem sekund. Hunter koncentruje się na kilku tylko segmentach wyposażenia i wprowadza je na rynek po wyłącznie własnych badaniach. To stawia go wobec masowych dostawców (Snap-On i VSG) w gorszej sytuacji, bo „nie ma wszystkiego”. Zachodzi, więc pytanie: „Mieć wszystko, ale trochę gorszej jakości po niezłej cenie, czy mieć innowacje, ale nieco drożej?” 

 

 

Na SEMA nie zabrakło miejsca dla bardzo specjalistycznych firm, np. Knipex - producent szczypiec (podobno najlepszych na świecie), Na uwagę zasługuje też producent amerykańskich podnośników Mohawk Lifts, który udziela 10-letniej gwarancji na swoje produkty oraz Specialty Products - producent elementów do tuningu i regulacji zawieszeń i geometrii.

 

 

Wychodząc na zewnątrz z hal widzimy ogromną liczbę Hot-, Rat- i innych Rodów, Monster Trucków oraz motocykli customowych. Na zewnątrz odbywały się show, mi.in. pokazy driftu i całkiem fajnych amerykanek.

 

 

Niestety, ograniczona przestrzeń nie pozwala na pełną relację, ale tylko na krótką pocztówkę z Nevady.

Tekst i zdjęcia: Zenon Majkut

 

 

drukuj  
Ogłoszenia
Brak ogłoszeń do wyświetlenia.
Zamów ogłoszenie

© Copyright 2024 Przegląd Oponiarski

Projektowanie stron Toruń