Grand Prix Brazylii, odbywająca się w pełnym pasji amfiteatrze toru Interlagos – blisko ścisłego centrum miasta Sao Paulo – będzie ostatnim tegorocznym występem pośrednich opon P Zero „białych” i miękkich P Zero „żółtych”, nominowanych na ten weekend razem z supermiękkimi oponami P Zero „czerwonymi”. Ten wyścig słynie z nieprzewidywalności, zarówno od strony warunków atmosferycznych, jak i wydarzeń na torze. Brazylia to jeden z najważniejszych światowych rynków dla firmy Pirelli: znajdują się tu trzy ważne fabryki, w których produkty zaopatrzona jest mniej więcej połowa wszystkich samochodów poruszających się po brazylijskich drogach.
TOR Z PUNKTU WIDZENIA OGUMIENIA
• Pozornie nominacja mieszanek na wyścig w Brazylii jest taka sama jak w zeszłym sezonie, ale w rzeczywistości jest o jeden szczebel miększa: wszystkie mieszanki w specyfikacji na sezon 2018 są miększe od swoich zeszłorocznych odpowiedników.
• Licząca 4,309 kilometra długości pętla brazylijskiego toru jest trzecią najkrótszą w całym kalendarzu (po Monako i Mexico City), a opony pracują przez niemal cały czas, w prawie niekończącej się sekwencji zakrętów i dużym ruchu na torze.
• Od strony pogody jest to prawdopodobnie najbardziej nieprzewidywalna runda w sezonie: podczas rozgrywanych tu poprzednio wyścigów panowały jedne z najwyższych odnotowanych temperatur nawierzchni, ale zdarzały się także potężne ulewy.
• Na lewoskrętnym torze najmocniej pracuje prawa tylna opona, a ogumienie w szybkich zakrętach podlega wielu różnorodnym siłom – duże obciążenia są powodem nominowania relatywnie twardych mieszanek.
• W zeszłym roku zwycięską strategią była jazda na jeden pit stop według schematu supermiękkie/miękkie, ale stosowano także dwa pit stopy. W tym sezonie celem dla większości zespołów będzie prawdopodobnie jeden postój.
MARIO ISOLA – SZEF DZIAŁU WYŚCIGÓW SAMOCHODOWYCH PIRELLI
Nie spodziewamy się szczególnie dużych różnic w porównaniu z tym, co już w poprzednich sezonach obserwowaliśmy w Brazylii. Jedyną zmianą jest o jeden szczebel miększa nominacja mieszanek. Obecne pośrednie i miękkie opony odpowiadają zeszłorocznemu duetowi miękkie/supermiękkie, na którym oparto zwycięską strategię. Jednocześnie tegoroczne ogumienie supermiękkie – najmiększe nominowane przez nas na ten weekend – mniej więcej odpowiada ultramiękkiemu z poprzedniego sezonu, którego nie zastosowaliśmy w Brazylii. Dlatego te opony zaliczają właściwie debiut na Interlagos. Radzenie sobie z tłokiem na torze i koniecznością zjeżdżania poza optymalny tor jazdy zawsze są istotnymi aspektami zarządzania wyścigiem w Brazylii. Kolejnym ważnym czynnikiem, który trzeba będzie brać pod uwagę, jest degradacja – na którą wpływ mają duże obciążenia w szybkich zakrętach oraz możliwe wysokie temperatury. Nie spodziewamy się jednak szczególnie wysokiego poziomu degradacji w normalnych warunkach.
źródło: Pirelli