X-Trail trzeciej generacji, jak to SUV, nie ma terenowych ambicji. Jednak warto podkreślić 210-milimetrowy prześwit ułatwiający pokonywanie wysokich krawężników i innych pułapek miejskiej dżungli.
Jest atrakcyjnym, przestronnym samochodem do długich podróży po asfaltowych szlakach, zaś napęd 4x4, dostępny tylko z dieslami, poprawia bezpieczeństwo aktywne. Silniki do wyboru są trzy: diesel 1.6 - 130 koni, diesel 2.0 - 177 koni, albo benzynowy - 160-konny, wszystkie z turbodoładowaniem.
Pod względem technicznym X-Trail to typowy SUV, a więc samonośna karoseria, natomiast napęd 4x4, jeśli już jest, działa według schematu przód z automatycznie dołączanym i odłączanym tyłem. Nissanowski układ nazwany All Mode 4x4-i ma wielopłytkowe sprzęgło zastępujące centralny mechanizm różnicowy. Kierowca pokrętłem na środkowym tunelu wybiera tryb przedniego napędu lub na obie osie. Wówczas na przyczepnej nawierzchni cała siła trafia do przodu, a na śliskiej do tyłu może dostać się maksymalnie 50 proc. Ostatni, trzeci tryb, opisany jako Lock, oznacza stałą proporcję między osiami 50/50, do 40 km/h.
Opony montowane na fabryczne wyposażenie są coraz większe i X-Trail w najbogatszej wersji Tekna znakomicie tę prawidłowość potwierdza. Seryjny rozmiar wynosi 225/55 R19, drugi, niedostępny w tej odmianie, to 225/65 R17, czyli szerokość pozostaje identyczna. W testowym egzemplarzu kręciły się letnie Goodyeary Efficient Grip SUV 4x4, 225/55 R19 99V, produkcji japońskiej - Sumitomo Rubber Industries, jak można wyczytać na boku opony. Nie było wzmianek o wewnętrznej strukturze, znalazła się natomiast taka, że tylko specjalnie przeszkolony personel może montować opony. Najważniejsze cechy srebrno-czarnych alufelg: rozmiar 19 x 7.0J, dziesięć ramion, pięć śrub.
Diagonalny zapas
Dojazdowe koło zapasowe tkwi na dnie bagażnika. Musisz usunąć dwie części dzielonej podłogi, potem jeszcze czarną pokrywę. Diagonalna Maxxis Spare Tyre T1155/90 D17 101M tajwańskiej produkcji ma z boku trzy warstwy nylonowe, pod bieżnikiem cztery nylonowe. Dużymi literami jest podane ciśnienie 420 kPa, czyli 4,2 bara. Narzędzia ukryto z lewej strony kufra, za ściśle przylegającą, plastikową pokrywką.
Instrukcja obsługi podaje moment dokręcenia śrub, 108 Nm, który należy sprawdzić po 1000 km. Przestrzega, żeby nie przekraczać na dojazdówce 80 km/h.
Cztery jednostki
Informacyjna nalepka o ciśnieniu jest tam, gdzie wielu innych autach, czyli na słupku B, od strony przykrywających ją drzwi kierowcy. Dla obu rozmiarów - 225/65 R17 102H oraz 225/55 R19 99V - przewidziano identyczne wartości, mianowicie 2,3 bara z przodu i 2,1 z tyłu. I oczywiście 4,2 dla zapasowego T155/90 D17 101M.
Jedną z funkcji rozbudowanego komputera pokładowego stanowią wskazania układu monitorowania ciśnienia. Dobrze, że za pomocą menu można wybrać którąś z czterech jednostek: bary, kPa, psi, kgf/cm2, czyli atmosfery. Komputer ma zapamiętane ciśnienie z przodu (target front) i z tyłu (target rear). Kalibracja układu, na postoju, przebiega szybko. Po kalibracji należy przez kilka minut utrzymywać prędkość powyżej 25 km/h - wtedy właśnie TPMS działa.
Czytając instrukcję
Instrukcja obsługi samochodu przynosi kilka istotnych zaleceń. Kierowca nie musi przecież znać się na ogumieniu, ale jeśli zastosuje się do tych porad, tym lepiej dla ogumienia. Przede wszystkim autorzy instrukcji polecają okresowe - choć nie precyzują, co to znaczy - kontrolowanie ciśnienia w zimnych oponach. Zimnych, tzn. takich, które stały zaparkowane minimum trzy godziny albo przejechały mniej niż 1,6 km, czyli jedną milę lądową.
Co 5 tys. km, a w przednionapędowych X-Trailach co 10 tys. km, trzeba przeprowadzić prostą rotację kół na zasadzie przód-tył, oczywiście bez uwzględniania koła zapasowego. Na „19”, a na takich porusza się wersja Tekna, nie wolno zakładać ani łańcuchów, ani linek przeciwślizgowych. W przypadku 17-calowych pomoce te mogą znaleźć się tylko na przedniej osi, o ile nie ma na niej zapasowej dojazdówki.
W autach z napędem na wszystkie koła muszą być cztery identyczne opony. I nigdy nie należy zakładać starszych gum niż sześcioletnie, nawet gdyby nie były wcześniej używane. Opony tracą właściwości wraz z wiekiem. I groźne jest złe wyważenie kół, co może negatywnie wpływać na właściwości jezdne auta i żywotność opon.
Tekst i zdjęcia: Jacek Dobkowski