Autostrada-Polska 2017 zakończona sukcesem - obwieściła spółka Targi Kielce, organizator 23. już edycji tej, łączonej od dłuższego czasu z pokrewnymi imprezami wystawienniczymi, międzynarodowej imprezy. W sukcesie tym konkretny udział miało stoisko Przeglądu Oponiarskiego, na którym wraz z ekspertami z firmy Tiptopol w Pobiedziskach przez trzy dni - od 9 do 11 maja br. włącznie - z powodzeniem zaprezentowaliśmy targowej, w tym internetowej publiczności - w trybie online - oponiarski „Serwis na żywo”.
Norma po boomie
Na tegoroczne targi, które zwiedziło 14 tys. osób, złożyło się pięć wystaw związanych z infrastrukturą drogową: Autostrada-Polska, Maszbud, Traffic Expo, Rotra i Salon Europarking. Ekspozycje 418 firm z 20 krajów całego świata zajęły ponad 30 tys. metrów kw. powierzchni hal i terenów zewnętrznych. Z wyjątkiem Rotry, poszczególne imprezy nie odznaczały się takim rozmachem, jak w okresie boomu w budownictwie dróg i autostrad oraz ich infrastruktury sprzed kilku lat, ale niewątpliwie było co oglądać i, jak podkreślali gospodarze stoisk, o czym, a także z kim rozmawiać.
Zobacz galerie zdjęć:
Na stoiskach prezentowano największe marki i czołowych producentów z takich krajów jak: Francja, Austria, Białoruś, Chiny, Czechy, Finlandia, Francja, Holandia, Japonia, Litwa, Łotwa, Niemcy, Polska, Rosja, Słowacja, Szwajcaria, Szwecja, Wielka Brytania, Ukraina, Stany Zjednoczone. Oferta była zróżnicowana - od drobnego sprzętu po ogromne maszyny na kołach i gąsienicach, służące wielu zastosowaniom na budowach. Na zewnątrz hal duże zainteresowanie budziły pokazy dynamiczne maszyn i pojazdów budowlanych w praktyce.
- Na początku odniosę się do słowa, które dla ministerstwa infrastruktury i budownictwa w kontekście relacji z branżą jest kluczowe: dialog - powiedział podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa Jerzy Szmit, otwierając to bardzo duże z logistycznego i gospodarczego punktu widzenia przedsięwzięcie. Jedną z najważniejszych debat przeprowadzono zaś pod hasłem „W dialogu buduje się najlepiej”.
Oponiarskie rodzynki
Jak napisaliśmy na stronie internetowej, w Kielcach nie mogło zabraknąć oczywiście oferty firm z branży oponiarskiej i tak było istotnie. Grupkę „naszych” stanowiły jednak zaledwie: Arko-Gum z Czeladzi, Camso Polska (dawniej Camoplast Solideal) ze stolicy, Magna Tyres Poland z Rudawy oraz Geyer Hosaja. Arkadiusz Stępień, i jego ekipa z Arko-Gumu oferowali: wyposażenie serwisów aut ciężarowych, m.in. jedno z urządzeń HPA, dwa rodzaje specjalistycznych wózków narzędziowych, kosz do pompowania kół ciężarowych, narzędzia pneumatyczne Chicago. Firma Magna Tyres Polska proponowała sporo nowości. Były wśród nich opona do walca wibracyjnego 23,1x26, opona w klasie E4/L4 z wysokim bieżnikiem na trudne warunki skalne oraz nowa opona radialna całostalowa do kompaktowych ładowarek. - Nasze nowe opony pojawiły się na rynku w I kwartale br. Spodziewamy się jeszcze wdrożenia 2-3 kolejnych projektów opon dużych na nasz rynek - oznajmił szef MTP Polska Marcin Kochaniak. Z kolei Krzysztof Polesiak, dyrektor zarządzający Camso poinformował m. in.: - Polecamy drugą generację opon do miniładowarek i nośniki teleskopowe, a szczególnie ogumienie o zwiększonej nośności na twarde nawierzchnie. Kluczowe są tu kwestie stabilności pracy i wytrzymałości opony - zarówno czoła, jak i boku opony - na uszkodzenia mechaniczne… Na stoisku firmy Geyer-Hosaja, eksponowano zaś elementy Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. W charakterze gości, a nie wystawców, pojawili się: Piotr Jeleń z krakowskiego Torusa i Martin Sedláček z czeskiego przedstawicielstwa kanadyjskiej firmy Mands, reprezentant szczecińskiej Industry.
Transmisja za transmisją
Tymczasem na naszym stoisku partnerskie ekipy firmy handlowej i redakcji pisma codziennie demonstrowały specjalistyczne naprawy opon ciężarowych. Głównym wykonawcą remontów był Ryszard Płóciennik, instruktor z Tiptopolu, funkcję moderatora objaśnień pełnił red. naczelny Sławomir Górzyński, a kolejne etapy procesów naprawczych rejestrował i transmitował online w internecie sekretarz red. Przemysław Majchrzak. Cały ten zespół wspierał dodatkowo ekspert „Przeglądu Oponiarskiego” Ryszard Marcinkowski.
Pierwszy i drugi dzień „Serwisu na żywo” były poświęcone wulkanizacji dwustopniowej czoła opony za pomocą materiałów Rema Tip Top i urządzeń dystrybuowanych przez Tiptopol. Elementem drugiego z remontów była aplikacja zdublowanego wkładu po wcześniejszym usunięciu warstwy butylowej. Ostatniego dnia targów wykonano natomiast wzorcową wulkanizację jednostopniową przy zastosowaniu urządzenia VulcStar 900 S i materiałów Rema Tip Top.
Zobacz galerie zdjęć:
Pokazy musiały mieć, niestety, technologiczne przerwy czasowe z takich przyczyn jak odparowywanie zastosowanych chemikaliów czy okresy wygrzewania i studzenia. Osoby, które zatrzymywały się przy naszym stoisku na krótko stawały się jedynie świadkami wycinków pełnego procesu technologicznego. Niemniej, jak zapewnili mnie na stoisku niezwiązani z profesją oponiarza rozmówcy, krótkie przystanki pozwalały im na zorientowanie się, że przywracanie uszkodzonej opony do użytku to robota bardzo skomplikowana, o czym nie mieli dotychczas zielonego pojęcia. - Liznąłem tu trochę wiedzy, zobaczyłem używane podczas napraw urządzenia, narzędzia i materiały, i mam teraz konkretne wyobrażenie o profesjonalizmie wulkanizacji opon - wraz z dwoma kolegami podsumował swoje obserwacje Zygmunt Nowakowski spod Kielc. - A dla mnie, jako instruktora, najważniejsze jest to, że zwykli ludzie dowiadują się, jak wyglądają nasza robota i jej skutki. Jak również to, że odwiedzający nas pracownicy serwisów postanawiali zweryfikować popełniane, przez siebie dotychczas błędy napraw, które mogły wręcz doprowadzić do tragedii - powiedział Ryszard Płóciennik.
Oprócz sprzętu do pokazów, nasz partner przywiózł do Kielc inne urządzenia oponiarskie oraz gotowych do rozmów z gośćmi profesjonalistów. Dominik Szymański, starszy menadżer produktu w Tiptopolu, służył informacjami o urządzeniach do wymiany opon rolniczych i ciężarowych, obsługi klimatyzacji i innych urządzeniach. Do dyspozycji zainteresowanych byli dyrektor sprzedaży Tiptopolu Robert Bokszczanin, Mirosław Sobiesiak, kierownik oddziału w Krakowie i Mariusz Pawłowski z działu przemysłowego, który informował o jednym z programów tego działu, a jednocześnie wspierał pokazy pod względem technicznym.
Pierwsze uwagi i oceny
Dyrektor Piotr Bokszczanin przyznał, że chociaż dla szefa sprzedaży firmy handlowej, którą jest Tiptopol, liczą się przede wszystkim twarde wyniki finansowe, to należy cenić sobie wartość promocyjną i marketingową wspólnego z „Przeglądem” przedsięwzięcia. - Już w pierwszym dniu targów „Serwis na żywo” wywołał w sieci spore zainteresowanie, a po kilku dniach odnotowaliśmy kilkaset odsłon relacji m. in. na „fejsbuku”. Pełniejsze efekty i ocena z punktu widzenia naszej firmy przyjdą za jakiś czas. Bezpośrednio po targach wydaje się już jednak, że będą godne uwagi.
Zdaniem eksperta Ryszarda Marcinkowskiego, w Kielcach potwierdziło się założenie, iż formuła żywego serwisu jest jedyną, która może zainteresować ludzi niezwiązanych z branżą wulkanizacyjną. Wiele osób korzystających z ciężkiego sprzętu dowiedziało się po raz pierwszy w życiu, co się dzieje z oponami, które oddają w ręce wulkanizatorów: - Oczywiście to tylko jeden z istotnych skutków kieleckiej akcji „Przeglądu”, który warto tu podkreślić. Sławomir Górzyński, redaktor naczelny „Przeglądu”, jako główny organizator żywego serwisu zaakcentował: - Wielu targowych gości zatrzymało się przy naszym stoisku, by oponiarstwo zobaczyć, dotknąć, powąchać i je poczuć. Po raz drugi z rzędu przekonaliśmy się na kieleckiej Autostradzie, iż „Serwis na żywo” to skuteczny sposób przybliżania profesjonalnych usług oponiarskich ostatecznym użytkownikom opon, klientom firm, do których zaadresowane jest nasze pismo.
Bogumiła Grzechowska, dyrektor projektu Autostrada-Polska i powiązanych z nim pozostałych wystaw na Targach Kielce powiedziała nam zaś na pożegnanie: - Bardzo mi miło, że Państwo zdecydowali się po raz drugi uczestniczyć w targach z taką inicjatywą jak żywy serwis. Cieszymy się, że Państwo nam zaufali i liczymy na dalszą współpracę. Mam nadzieję, że w przyszłym roku, a najlepiej w przyszłych latach ta współpraca będzie kontynuowana.
Tekst i zdjęcia: Rajmund Kowalski