OPINIE: Sonda “Przeglądu”

Piotr Stanaszek, Anwa-Tech Wyposażenie Serwisów Ogumienia:

 - Pytanie sondy dotyka nie lada problemów, ponieważ nie sposób znaleźć jakikolwiek branżowe normy bezpieczeństwa i higieny pracy przy obsłudze ogumienia. Problemy te jeszcze nabrzmiewają, jeśli wziąć pod uwagę, iż pracownicy serwisów często nie wykazują minimum zdrowego rozsądku, a ten jest przecież tutaj bardzo potrzebny. Do najbardziej drażliwych kwestii należą tu braki wiedzy oponiarzy w zakresie diagnostyki ogumienia oraz takich naprawach, które służą bezpieczeństwu eksploatacji opon. Druga bardzo ważna sprawa to niewiedza o bezpiecznym pompowaniu kół lub wręcz bagatelizowanie ogólnie stosowanych zasad w tym zakresie. Bezpieczeństwo obsługi opon, w tym pompowania, to temat, w którym trafiamy w Polsce na symboliczny mur. Dostarczenie środowisku szerszych informacji w tym zakresie wydaje się więc być sprawą priorytetową.

Jan Pluta, Vegas Opony, Strzałków k. Radomia:

- Przede wszystkim trzeba odpowiednio wyposażyć stanowiska w urządzenia do bezpiecznych napraw opon wielkogabarytowych, a wykonawców tych usług w ochrony osobiste. Z jednej strony niezbędny jest np. specjalistyczny wózek na rolkach, zapewniający bezpieczne wklejanie wkładów, dobry sprzęt - wiertarki i frezarki do obróbki opon, czy przyrządy do ściągania pierścieni, „ubezpieczające” pompowanie. Z drugiej strony potrzebne są: odpowiednia odzież robocza, atestowane rękawice, okulary ochronne itp. Co do przepisów bezpieczeństwa, skoro nie są ustanowione szczegółowe uregulowania dla branży oponiarskiej, trzeba kierować się zasadami ogólnymi i my to robimy. Inna sprawa, że wiele przydatnych nam informacji, zaleceń, przestróg, w tym wyników analiz bezpieczeństwa w konkretnych sytuacjach remontowych otrzymujemy od producentów i dostawców maszyn, urządzeń, materiałów naprawczych, jak również w pisemnych instrukcjach. A służą temu zarówno szkolenia, jak i behapowskie części pisemnych instrukcji.

Mariusz Rożek, Wulc-Mar, Tumlin Podgród pod Kielcami:

- Opona OTR ma wielką masę i wiele waży. Należy więc ją odpowiednio zakotwić, np. przy pomocy klinów zabezpieczających. Przede wszystkim warto posiadać wózek do przewożenia opon. Korzystając ze specjalnego stojaka, można wykonywać wszelkie czynności naprawcze bez obawy o zachwianie stabilności i przewrócenie opony, co dla operatora mogłoby się bardzo źle skończyć. W procesie naprawczym wykorzystywane są urządzenia - wiertarki i frezarki z silnikami o wysokiej mocy. Aby nie zaprószyć oczu pyłem gumowym czy uszkodzić opiłkami kordu stalowego, trzeba bezwzględnie stosować okulary ochronne. Ważne jest także ubieranie się w taką odzież roboczą, która nie zagraża pochwyceniem przez ruchome części urządzeń czy wkręceniem palca lub ręki w mechanizm maszyny. Podczas napraw wielkiej opony wydziela się wiele pyłów i gazów. Dlatego operator powinien osłaniać usta i nos maską, a powietrze winny oczyszczać wyciągi.

Rafał Żmuda, Arko-Gum, Czeladź:

- Podobnie jak podczas remontów mniejszego ogumienia, w trakcie napraw opon wielkogabarytowych należy używać okularów ochronnych. Ze względu na stosowanie specjalnych pierścieni i czasz do obróbki i szlifowania wnętrza opony, zagrożenie dla oczu operatora jest w tym przypadku szczególnie duże. Stosując urządzenia mechaniczne, wykonawca naprawy narażony jest na nadmierny hałas, więc potrzebne mu są w ochronniki słuchu. W przypadku pracy we wnętrzu opony, co zdarza się w przypadku napraw OTR-ów ogromnych, oponiarz powinien mieć na głowie kask. Odnośnie bezpieczeństwa pompowania opon wielkogabarytowych można natomiast usłyszeć w środowisku branżowym różne koncepcje. Naszym zdaniem proces ten powinien na pewno odbywać się w specjalnym koszu. Jako dostawca, oferujemy naszym partnerom kosze pod wymiar opony wielkogabarytowej - zdecydowanie większe od „klatek” standardowych.

Marcin Kochaniak, Magna Tyres Poland, Rudawa:

- Proces naprawy opony OTR nie jest specjalnie skomplikowany. Z powodu wysokiej wartości takiej opony, np. 20 tys. zł netto, od wulkanizatora wymaga się jednak szczególnej staranności. Naprawa opony wielkogabarytowej nie jest również specjalnie niebezpieczna, jeśli wykonawca usługi przestrzega ustalonych procedur i jeżeli korzysta z urządzeń, które są do tych prac przeznaczone. Do wspomnianych urządzeń  należy wózek do podtrzymywania i zapewnienia odpowiedniego, bezpiecznego dostępu do opony podczas czynności naprawczych. Ale mam tu także na myśli zabezpieczenia przedprzepięciowe, które zapewniają bezpieczną eksploatację termopresu oraz spełnianie szeregu innych zdroworozsądkowych wymagań. Reasumując, proces naprawy jest bezpieczny dla jego wykonawcy, jeśli stosuje się przeznaczone do nich urządzenia, przestrzegając obowiązujących instrukcji oraz zasad polecanych chociażby przez firmę Tiptopol, która mnie takiego właśnie podejścia nauczyła. Niebezpieczeństwo czyha natomiast na użytkownika opony, jeśli naprawa została źle wykonana.

Piotr Jeleń, Torus Jeleń i Nowakowski s.j., Kraków:

- Podczas szlifowania opon oczom wykonawcy remontu zagrażają wylatujące w powietrze grudki gumy i metalowe drobiny kordu. Najważniejszą sprawą jest w tym przypadku osłona wzroku. Stosowane do napraw urządzenia elektryczne i pneumatyczne, są źródłem nadmiernego hałasu. Operator musi mieć zatem do dyspozycji ochronniki słuchu. Kolejne zagrożenia dla zdrowia to wyzwalające się podczas obróbki mechanicznej gazy i pyły, a także wyziewy środków chemicznych. Dlatego drogi oddechowe pracownika powinna chronić maska, a szkodliwe pary, gazy i pyły winien odprowadzać specjalny wyciąg. A jak bezpiecznie pompować OTR-y? Moim zdaniem, kosz nie jest tu wymagany. Bardzo liczy się natomiast odrobina ludzkiego rozsądku. Jeśli w oponie coś strzeli, to będzie to pierściń. Dla pracownika proces jest bezpieczny, jeśli nie stanie po boku pompowanej opony, nie położy jej płasko na podłożu. Pompowana opona powinna być zwrócona pierścieniami w stronę ściany, pryzmy piasku, łachy ziemi czy dzikiego pola.

Sondę przeprowadził Rajmund Kowalski

(rajmundk@przegladoponiarski.pl)

Zobacz cały numer PO 6/146 (Czerwiec 2017)