W BRANŻY: Komornik skazany na więzienie

To nie koniec

 

W poświąteczny wtorek, 18 kwietnia, Sąd Okręgowy w Olsztynie podtrzymał wyrok Sądu Rejonowego w Nidzicy (woj. warmińsko-mazurskie) z 2 sierpnia ub.r. w sprawie Sebastiana Sz. Tak więc zapadł pierwszy w Polsce prawomocny wyrok skazujący komornika na więzienie bez zawieszenia - dwa i pół roku.

Pisaliśmy o tym kilka razy. Sebastian Sz., będąc komornikiem, zajmował w 2011 r. i 2012 r. ruchomości należące do firmy Wiktora Chruściela, oponiarza z Litwinek na przedmieściach Nidzicy. Zostało to przeprowadzone z naruszeniem zasad prawa, o dobrych obyczajach już nie wspominając. Miało zdecydowanie więcej wspólnego ze zwykłą grabieżą niż z działaniem godnym funkcjonariusza publicznego.

Olsztyński sąd, jako druga instancja, utrzymał pierwszy wyrok. Tak więc Sebastian Sz. za przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków trafi na dwa i pół roku do więzienia, zapłaci 10 tys. zł grzywny, zapłaci 190 700 zł Wiktorowi Chruścielowi tytułem częściowego naprawienia szkody, przez pięć lat nie będzie mógł wykonywać zawodu komornika.

Nie zmienił się także wyrok wobec drugiego skazanego w Nidzicy, biegłego sądowego Michała B., pomocnika Sebastiana Sz. Otóż B. dostał 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata oraz zakaz wykonywania funkcji biegłego sądowego również na trzy lata. W wyroku pierwszej instancji była mowa o „zawodzie biegłego sądowego”, teraz ta słowna pomyłka została naprawiona. Dodajmy, że Sz. i B. domagali się uniewinnienia albo uchylenia wyroku i cofnięcia sprawy do ponownego rozpatrzenia.

Wiktora Chruściela nie było w sądzie w Olsztynie, przebywał we Wrocławiu u córki, na święta. Pan Wiktor znajduje się w fatalnej sytuacji materialnej, żeby przeżyć, ima się różnych zajęć, np. sprowadza z zagranicy używane meble. Na handel oponami trzeba mieć pieniądze. Sz. powinien zapłacić 190 700 zł, ale W. Chruściel będzie domagał się całkowitego, a nie tylko częściowego naprawienia szkody. Być może po pieniądze trzeba będzie zwrócić się do firmy ubezpieczającej komornika od odpowiedzialności cywilnej (OC) albo do Skarbu Państwa.

Sprawa z bankiem - bo przecież chodziło o kredyt na działalność gospodarczą - wcale nie została zakończona wyrokiem olsztyńskiego sądu. Kredyt wciąż jest do spłacenia, W. Chruściela po egzekucji wykonanej przez Sebastiana Sz. nie stać na regulowanie rat. Bank wysłał drugiego komornika, który wraz z rzeczoznawcą prowadzi swoje czynności. Do żadnych zajęć jeszcze nie doszło.

Zdaniem W. Chruściela bank też ponosi winę. Bank nie reagował na poczynania Sz., nie wniósł skargi, gdy komornik wręcz rozdawał zajęte mienie.

- Jest to dziwne - mówi pan Wiktor. - Od przedstawiciela banku kiedyś usłyszałem, że bank jest bardzo zadowolony z tej egzekucji.

Tekst: Jacek Dobkowski

Zobacz cały numer PO 5/145 (Maj 2017)

drukuj  
Ogłoszenia
Brak ogłoszeń do wyświetlenia.
Zamów ogłoszenie

© Copyright 2024 Przegląd Oponiarski

Projektowanie stron Toruń