Jeszcze kilkanaście lat temu samochody z napędem hybrydowym były uznawane za nowinkę technologiczną. Od momentu pojawienia się w Polsce pierwszej oficjalnie oferowanej hybrydy - drugiej generacji Priusa - minęło już 13 lat. Dzisiaj co czwarty samochód opuszczający polski salon Toyoty ma napęd spalinowo-elektryczny, a łączna liczba sprzedanych w Polsce egzemplarzy przekroczyła już w sumie 21 tysięcy. Co więcej, ostatnie 10 tys. hybryd tej marki Polacy kupili w ciągu zaledwie 12 miesięcy.
Niskie koszty serwisowania
Samochód z napędem hybrydowym może wydawać się skomplikowany i kosztowny w serwisowaniu - nic bardziej mylnego. Obsługa serwisowa takiego samochodu kosztuje zasadniczo tyle, co pojazdu tej samej klasy napędzanego silnikiem benzynowym lub wysokoprężnym.
Co więcej, użytkując samochód z napędem hybrydowym, zyskuje się na tym, czego on nie posiada, a bywa generatorem kosztów w autach z silnikiem diesla. W hybrydzie nie występuje koło dwumasowe, turbosprężarka, filtr DPF, a nawet paski klinowe i paski rozrządu. Napędy wysokoprężne są też droższe w produkcji, emitują dużo więcej spalin.
Prostota układu hybrydowego przekłada się na długowieczność samochodów zasilanych napędem spalinowo-elektrycznym. Dla przykładu - pewien austriacki taksówkarz przejechał swoim Priusem drugiej generacji ponad milion kilometrów bez żadnej awarii. To pokazuje również trwałość akumulatorów, które wśród sceptyków budzą najwięcej wątpliwości - pomimo niewiarygodnie dużego przebiegu element ten nadal sprawował się wzorowo.
Bogate wyposażenie i systemy bezpieczeństwa
Samochody z napędem hybrydowym to nie tylko technologia, która pomaga w ochronie środowiska. To również bogate wyposażenie rodem z aut klasy premium. Na liście podstawowego wyposażenia najtańszej na rynku hybrydy - Toyoty Yaris - znaleźć można m.in. układ wczesnego reagowania w razie ryzyka zderzenia oraz wczesnego ostrzegania o niezamierzonej zmianie pasa ruchu, a także automatyczne światła drogowe, siedem poduszek powietrznych, komputer pokładowy i wielofunkcyjną kierownicę.
Nacisk na obecność dodatkowych systemów bezpieczeństwa w samochodach z napędem hybrydowym procentuje. W 2011 r. opublikowano raport placówki badawczej związanej z Insurance Institute for Highway Safety, amerykańskim odpowiednikiem Euro NCAP, który opierał się na analizie danych z lat 2003-2011. Zbadano w nim samochody, które uległy wypadkom, powodując obrażenia ich kierowców i pasażerów. Według tych statystyk, osoby jadące samochodami z dodatkowym napędem elektrycznym o 25 procent rzadziej ulegają obrażeniom wskutek wypadków.
Bezpieczeństwo tych aut potwierdzają również testy Euro NCAP. W 2016 r. Toyota Prius zdobyła najwyższą rekomendację Best in Class Euro NCAP jako najbezpieczniejszy samochód w klasie dużych aut rodzinnych. Miała na to wpływ jakość ochrony pieszych oraz systemów bezpieczeństwa czynnego w samochodzie. Również nowy hybrydowy crossover -Toyota C-HR otrzymał najwyższą ocenę Euro NCAP - 5 gwiazdek. Ochrona kierowcy i dorosłych pasażerów została oceniona w nim aż na 95 procent. Za bezpieczeństwo dzieci C-HR uzyskał 77 procent, natomiast za ochronę przechodniów przed skutkami zderzenia 76 procent. Systemy bezpieczeństwa czynnego zdobyły 78 procent za skuteczność.
Ekologia, ekonomia i osiągi
Hybrydowe auta wytwarzają znikome ilości tlenków azotu i innych substancji szkodliwych dla środowiska. Dlaczego tak ważne jest minimalizowanie ilości tlenków azotu generowanych przez silniki? Transport drogowy odpowiada za emisję 40 procent NOx w Europie, a około 80 procent tych emisji pochodzi z samochodów z silnikiem diesla - to, czy samochód jest przyjazny środowisku, zależy głównie od tego, ile wynosi emisja dwutlenku węgla i tlenków azotu na każdy przejechany kilometr.
Co więcej, model Prius udowodnił w rajdzie Toyota Economy Race 2016, że samochody z tym napędem potrafią spalić naprawdę minimalne ilości paliwa. Najlepszy wynik uzyskany w czasie imprezy wyniósł tylko 2,970 l/100 km w jeździe miejskiej i 2,687 l/100 km poza miastem.
Przyjęło się również przekonanie, że samochody ekologiczne są równocześnie powolne i nie pozwalają na dynamiczną jazdę. Jednak silnik elektryczny ma bardzo szeroki zakres użytecznych obrotów, co oznacza, że zachowuje swoją sprawność zawsze blisko 100 procent. Dodatkowo bezstopniowa skrzynia biegów CVT pozwala na sprawne przyspieszanie, pomaga oszczędzać paliwo, a do tego jest prostsza w konstrukcji niż klasyczne automaty.
Także dla biznesu
Samochód eksploatowany przez firmę może stracić przez okres trzech lat leasingu nawet dwie trzecie swojej wartości. Wybór odpowiedniego modelu wygeneruje więc spore oszczędności przy np. wynajmie długoterminowym. Na wysokość wartości odsprzedaży, czyli tzw. wartości rezydualnej, wpływ ma szereg czynników. Na początek odnoszą się one do samego pojazdu i dotyczą jego wieku, ceny początkowej, wizerunku marki, rodzaju modelu i nadwozia, pojemności silnika i rodzaju paliwa oraz poziomu wyposażenia.
Przykładowo firma Info-Ekspert, zajmująca się przewidywaniem wartości odsprzedaży nowych modeli, wyliczyła dla Priusa 4. generacji bardzo wysoką wartość rezydualną. Według jej analiz jego właściciele będą mogli sprzedać samochód po 36 miesiącach i 20 tys. przebiegu rocznie nawet za 55,5 procent wartości początkowej, znacznie powyżej najpopularniejszych modeli segmentu D.
(ik)
Źródło: complexPR, fot. Toyota