Jaki był dla Państwa firm miniony rok? Co planują, prognozują Państwo dla swoich biznesów na rok 2017? |
Radosław Miniszewski, Bosch Service, Kutno:
- Co prawda nie podsumowałem jeszcze wyników ekonomicznych firmy za rok 2016, ale szacuję, że są one lepsze niż za rok 2015. Powiodło nam się także, jeśli chodzi o realizację planów rozwojowych - zakupiliśmy samochód do pomocy drogowej i wymieniliśmy komputery diagnostyczne. Z tych paru powodów rok ubiegły zaliczam do udanych. Jego efekty to solidna podstawa tegorocznej działalności serwisu. Pracujemy sobie bezstresowo i z myślą o kolejnych zmianach na lepsze - wszak zarobiliśmy na remont głównej hali warsztatowej i wymianę dachu. Problemem, który firmie doskwiera, jest natomiast brak na rynku wykwalifikowanych pracowników. Gdyby nie to, nasze możliwości wykonawcze i dochody byłyby znacznie większe od obecnych. Najważniejsza dla mnie sprawa z początku tego roku ma jednak charakter czysto prywatny. W styczniu moja rodzina powiększyła się o bliźniaki. Aleksander i Piotr oraz pierwszy, pięcioletni już syn Wiktor dają nam mnóstwo radości.
Krzysztof Grzesiak, Hurtopon KG, Michałowice:
- Dla naszej firmy miniony rok był okresem szczególnie pracowitym, w którym zwiększyliśmy zarówno sprzedaż produktów oponiarskich, jak i usług warsztatowych. Wzrost sprzedaży usług umożliwił zbieg zwiększonej liczby zleceniodawców z naszym nastawieniem na jak najlepsze wykorzystanie potencjału wykonawczego serwisu. Dzięki temu osiągnęliśmy w zeszłym roku przyzwoite wyniki finansowe działalności handlowo-usługowej. Jest to dla nas powód do satysfakcji oraz motywacja do dalszego maksymalnego wykorzystywania wysokiej podaży zleceń na naszym rynku. Aut w naszej okolicy ciągle przybywa. Zamierzamy więc wykrzesać z siebie więcej i jeszcze więcej niż w roku minionym. Sprzyjać temu będzie kolejne, planowe doposażenie warsztatu. W zeszłym roku sprowadziliśmy do firmy dwie montażownice i podnośnik, a tym razem kupimy wyważarkę.
Mirosław Białas, M-CAR, Stara Wieś, gmina Frampol:
- Rok 2016 oceniamy w naszym serwisie jako dobry. Przede wszystkim był dla nas okresem około 60-procentowego wzrostu sprzedaży ogumienia rożnych marek i o różnorodnym przeznaczeniu. W zestawieniu z rezultatami z 2015 r., do których się odnoszę, o 20 proc. zwiększyliśmy też poziom i wartość usług ogółem. Uważamy, że są to całkiem dobre powody do optymistycznego spojrzenia na przyszłość w tym roku. Mamy po prostu nadzieję na dalsze ożywienie działalności handlowo-usługowej. W pewnym stopniu jej spełnienie będzie zależało od wprowadzenia paru zamierzeń o charakterze rozwojowym. Co to będzie? Tego jeszcze nie mogę zdradzić. Na realizację takich planów zawsze mają wpływ oficjalne i nieoficjalne czynniki zewnętrzne. Lepiej więc za dużo nie mówić, aby nie spalić projektów na panewce.
Ewa Rutkowska, Motostrefa Roman Wyleciał, Olsztyn:
- Motostrefa skupia się na kompleksowej obsłudze klientów - od napraw i wymian opon samochodowych, poprzez wymiany silników, po mycie i konserwacje aut. Prowadząc bieżącą działalność, z której wyników jesteśmy zadowoleni, zawsze troszczymy się o to, aby iść systematycznie do przodu. Nie inaczej było w ubiegłym roku. Tym razem poszerzyliśmy naszą ofertę o usługi mechaniczne. Aby to sobie umożliwić, zakupiliśmy niezbędny sprzęt, a także zatrudniliśmy i przeszkoliliśmy obsługującego go pracownika. Jeśli chodzi o ten rok, stawiamy na dalszy rozwój usług mechanicznych. Kolejnym naszym krokiem do przodu będzie zakup nowoczesnych urządzeń do badań geometrii kół samochodowych. Bieżąca działalność usługowa oraz przedsięwzięcia na rzecz rozwoju powinny oczywiście przełożyć się na satysfakcjonujące nas wyniki ekonomiczne.
Piotr Lewandowski, FHU Tip Top, Płock:
- W naszym województwie przecinają się szlaki wojujących ze sobą hurtowni, co - wbrew pozorom - wcale nie ułatwia zaopatrywania się w ogumienie. W rejonie działalności naszego serwisu namnożyło się wiele firm oponiarskich, które sprzedają opony po cenach bardzo konkurencyjnych - nie zawsze są one konkurencyjne pod względem jakości usług, ale za to ceny tych ostatnich zaniżają do wartości absurdalnych. Wreszcie, powstało sporo firm, które zajmując się czymś zupełnie innym, psują rynek dorabianiem sobie handlem tanimi oponami. Będąc firmą profesjonalną, radzimy sobie jakoś w tym trudnym dla serwisu miejscu na mapie Polski. Nie mam jednak podstaw, by twierdzić, że rok ubiegły był dla nas łaskawy. Ze względu na spadające ciągle marże, wzrost danin dla państwa i kosztów ubezpieczeń był to dla nas czwarty z kolei rok chudy. Bardzo chcielibyśmy, aby ten rok był lepszy, ale realia przemawiają za tym, że - wzorem przypowieści biblijnej - czekają nas raczej trzy lata chude.
Marcin Gasiuk, firma Wojtal, Siennica Nadolna, k. Krasnegostawu:
- Naszą sytuację w roku 2016 oceniam wręcz bardzo dobrze. Odnotowaliśmy w nim pewien spadek sprzedaży - wyniki finansowe są prawie na poziomie tych z roku 2015 - ale specjalnie nam to nie zaszkodziło. Z drugiej strony udały nam się inwestycja oraz poszerzenie zakresu usług. Otóż, po pierwsze, wybudowaliśmy halę serwisową z dwoma stanowiskami osobowymi i jednym ciężarowym. Po drugie, wprowadziliśmy do oferty szybkie naprawy mechaniczne. Po trzecie, jedno i drugie przedsięwzięcie przyczynia się do generowania większego, niż przedtem, zysku. Na rok bieżący zaplanowaliśmy natomiast kolejne „kroki rozwojowe” - rozpoczęcie obsługi instalacji klimatyzacyjnych oraz napraw elektroniki samochodowej. Nowe usługi powinny przysporzyć nam nowych klientów i dodatnio wpłynąć na wyniki ekonomiczne firmy. Jak widać, nasza przyszłość rysuje się dość pozytywnie.
Sondę przeprowadził Rajmund Kowalski
rajmundk@przegladoponiarski.pl