TECHNOLOGIE: Ioniq, najnowszy model Hyundaia

Trzy rodzaje napędu

 

Hyundai Ioniq zasługuje na uwagę z powodu trzech różnych jednostek napędowych, obręczy kół polepszających aerodynamikę i programów finansowania kładących nacisk na wysokość raty.

Od początku jesieni jest sprzedawana na polskim rynku wersja hybrydowa. W kolejce czeka hybryda plug-in, a więc z możliwością ładowania z gniazdka elektrycznego, oraz auto stuprocentowo elektryczne. Najłatwiej będzie można rozpoznać te odmiany po ścianie czołowej, elektryczna nie ma atrapy chłodnicy.

Pod względem technicznym układ w klasycznej hybrydzie jest inny niż w Toyotach i Lexusach. Podstawowa różnica dotyczy przeniesienia napędu. Hyundai zamontował dwusprzegłową skrzynię biegów 6DCT. Koncern Toyota stosuje przekładnię planetarną, której działanie z pozycji kierowcy przypomina skrzynię bezstopniową. Oba rozwiązania możemy sklasyfikować jako automaty. Benzynowy silnik 1.6 GDi z bezpośrednim wtryskiem o mocy 105 KM pracuje w cyklu Atkinsona, tak samo jak w Toyotach i Lexusach. Dla przypomnienia, w tym cyklu zawory dolotowe pozostają dłużej otwarte, co skraca suw sprężania. Osiągamy niższe spalanie i… niewielką moc. Nowoczesne polimerowe akumulatory litowo-jonowe odznaczają się znacznie mniejszym efektem pamięci oraz bardzo dobrą skutecznością ładowania i rozładowywania. Zestaw pod kanapą ma pojemność 1,56 kWh i moc 42 kW, czyli 57 KM. Jednak w hybrydach nie można mocy sumować, więc liczba koni wynosi nie 162 (105 + 57), tylko 141.

Ale liczą się przede wszystkim wrażenia z jazdy, a te z prawie 100-kilometrowej trasy są pozytywne. Ioniq porusza się sprawnie (wielowahaczowe zawieszenie z tyłu), a przy niewielkich prędkościach do kabiny nie dochodzą „tramwajowe” odgłosy.

Opony na pierwsze wyposażenie Ioniqa daje Michelin, w wersji Business 195/65 R15, w Premium i Platinum 225/45 R17. Aluminiowe felgi mają ramiona wypełnione plastikowymi elementami, co wpływa na mniejszy opór powietrza. Temu samemu celowi podporządkowano kształt „osłon przednich kół”, czyli fragmentów błotników.

Podstawowy cennik zaczyna się od 105.900 zł, promocyjny od 99.900 zł. Przedstawiciele importera podkreślają jednak, że bardziej chcą promować wysokość miesięcznych rat w różnych programach, np. 782 zł brutto w kredycie na cztery lata z 30-proc. ratą balonową i 40-proc. wpłatą własną.

Tekst i zdjęcia: Jacek Dobkowski

Zobacz cały numer PO 12/140 (Grudzień 2016)

drukuj  
Ogłoszenia
Brak ogłoszeń do wyświetlenia.
Zamów ogłoszenie

© Copyright 2025 Przegląd Oponiarski

Projektowanie stron Toruń