2016-11-24

Fleet Market: 18 motopremier

 

To już robi się tradycja... Po raz ósmy w listopadzie w warszawskiej hali wystawowej Centrum Expo XXI odbyły się Ogólnopolskie Targi Motoryzacyjne i Biznesowe Fleet Market. I tym razem nie brakowało ani hucznych prezentacji, ani tłumów odwiedzających.

Importerzy w tym roku postarali się mocno zainteresować widzów, przygotowując 18 polskich premier. Wśród zaprezentowanych aut znaleźć można było małe, miejskie autka, np. Nissana Micrę czy Citroena C3, sporo wozów kompaktowych - od poliftowego Golfa, przez nowego Hyundaia i30, aż do jednego z najważniejszych samochodów na polskim rynku - Fiata Tipo. Ale to nie wszystko! Audi pochwaliło się nowym A5 Sportback oraz S5, Mercedes pokazał Klasę E Kombi z doskonałymi proporcjami nadwozia, a z kolei Opel zaprezentował futurystyczną Monzę (pojawiła się w tym roku w Genewie).

Nie zabrakło ulubieńców klientów, czyli SUV-ów. Na tym polu błyszczał Peugeot ze swoim nowym 3008. Na stoisku Škody olbrzymim zainteresowaniem cieszył się Kodiaq. Ford skupił się na modelu Edge. Dla klientów zainteresowanych ekologią organizatorzy mieli BMW i3, Hyundaia Ioniqa, Toyotę C-HR (to też hybryda!), czy Kię Optimę Hybrid. A ponieważ to targi flotowe, nie mogło zabraknąć samochodów użytkowych. Volkswagen odsłonił nowego Craftera, Mercedes pokazał całą swoją gamę (także starszych dostawczaków), Renault zaskoczyło zwiedzających pikapem o nazwie Alaskan.

O premierach motoryzacyjnych w warszawskim Expo można pisać w nieskończoność, dlatego warto wybrać do szerszego opisu tylko kilka - najbardziej spektakularnych.

Jest rok 1977. Salon samochodowy we Frankfurcie. Opel prezentuje dwie nowości. Wraz z limuzyną senator A (następca modelu rekord E) świat poznaje Monzę, czyli trzydrzwiowe coupé - model ten produkowano do roku 1986. W 2013 niemiecki producent postanowił odkurzyć zapomnianą nazwę i stworzył model o nazwie Opel Monza concept, który pokazał we Frankfurcie. A teraz zobaczyli go także Polacy. Styliści przy projektowaniu nadwozia mieli inspirować się falami oceanu odbijającymi się od brzegu. Jego charakterystyczną cechą są niewielkie reflektory i masywny zderzak. Charakteru nadają mu także symetryczne przetłoczenia znajdujące się na masce pojazdu. Uwagę zwracają także otwierane do góry drzwi oraz brak słupków B. Mimo sportowego wyglądu i spłaszczonej sylwetki przy wysokości zaledwie 1,31 metra, nie brakuje miejsca w bagażniku (500 litrów), ani wolnej przestrzeni nad głowami pasażerów. Efekt ten osiągnięto dzięki kokpitowi obniżonemu o 15 cm w porównaniu z konwencjonalnymi modelami. Monza kryje w środku technologię projekcyjną LED. Nie ma już konwencjonalnych, pojedynczych monitorów, z których każdy wyświetla inną informację. Zamiast tego kierowca ma przed sobą szeroką od drzwi do drzwi deskę rozdzielczą przekształconą na monitor, który kierowca może indywidualnie dostosować według potrzeb, gustu czy nastroju. W przypadku auta zaprezentowanego na wystawie w Warszawie, inżynierowie stworzyli napęd elektryczny o rozszerzonym zasięgu. Trzycylindrowy doładowany silnik 1.0 SIDI turbo zamiast benzyny wykorzystuje gaz ziemny. Jednostka nie napędza jednak kół, a pełni rolę alternatora - wytwarza prąd do ładowania baterii.

Natomiast Toyota zaprezentowała wchodzący na rynek model C-HR. Japoński crossover jest niewątpliwie materiałem na przebój. W Polsce, na podstawie samych zdjęć, klienci zamówili już tysiąc egzemplarzy tego modelu. Warto dodać, że dwustu z nich złożyło zamówienia drogą internetową. Auto po raz pierwszy publicznie zaprezentowano na tegorocznym salonie samochodowym w Genewie, zaś na targach w Paryżu obecna była jego ostateczna produkcyjna wersja. Teraz C-HR oficjalnie wchodzi do sprzedaży w polskich salonach Toyoty. Ceny Toyoty C-HR rozpoczynają się od kwoty 79 900 zł.

BMW przygotowało ukryty pokaz nowej limuzyny serii 5. Aparaty były konfiskowane, a każdy chętny musiał podpisać specjalne oświadczenie, zanim dostąpił zaszczytu obejrzenia auta na własne oczy. Jak twierdzą zgodnie wszyscy oglądający auto, wrażenia są pozytywne. Pod wieloma względami nowa „piątka” prezentuje się lepiej od topowej „siódemki”. Na premierę w polskich salonach trzeba jeszcze odrobinę poczekać, a dokładnie do 11 lutego 2017 roku. Co ciekawe, każdy egzemplarz będzie objęty pięcioletnim pakietem Service Inclusive, pokrywającym koszty przeglądów okresowych do przebiegu 100 tys. km.

Przełom stylistyczny nie ominął Peugeota, marki uważanej za dość zachowawczą. Model 3008 przekształcił się z minivana w crossovera. Informacje podawane przez Peugeota przy okazji prezentacji nowego 3008 sugerują, że mamy do czynienia z rozwinięciem auta znanego do tej pory pod tą nazwą. Tak naprawdę jednak trudno znaleźć tu jakąkolwiek analogię do poprzednika. Inne jest nadwozie, będące jednym z najmocniejszych punktów rekreacyjnego 3008 ze względu na interesującą stylizację i użycie diodowego oświetlenia, inne jest też wnętrze - tchnące nowoczesnością i ujmujące wysoką jakością wykończenia. Wielopoziomowa forma deski rozdzielczej, wirtualne wskaźniki, których grafikę można zmieniać na wiele sposobów, i-cockpit z wysoko umieszczonymi „zegarami” i dwustronnie spłaszczoną kierownicą, a także asymetryczna konsola centralna z „fortepianowymi” klawiszami - to wszystko tworzy nieco futurystyczne i nietuzinkowe otoczenie dla jadących. Ceny zaczynają się od 89 900 zł.

Na stoisku Renault był Alaskan, czyli nowy pikap, produkowany dla Francuzów przez Nissana. Samochód był prezentowany z zabudową ratowniczo-pożarniczą. To mocny i komfortowy, a zarazem pomysłowo zaprojektowany samochód. Jest dostępny w wersji z pojedynczą i podwójną kabiną - jako podwozie z kabiną wyposażone w krótką lub przedłużoną skrzynię oraz z nadwoziem standardowym lub poszerzonym. Renault po raz pierwszy zaprezentowało model Alaskan w czerwcu br. w Kolumbii. Model ten jest potwierdzeniem światowych ambicji marki na rynku pikapów. Jest to segment, który stanowi ponad jedną trzecią sprzedawanych samochodów dostawczych na świecie, co w skali roku daje pięć milionów samochodów. Alaskan jest produkowany w Cuernavaca w Meksyku, natomiast w przyszłości będzie również montowany w innych zakładach na świecie. Sprzedaż Alaskana rozpocznie się od krajów Ameryki Łacińskiej (przed końcem 2016 r.), gdzie pikapy tradycyjnie cieszą się dużym powodzeniem, a Renault jest od dawna ważnym producentem. Stopniowo Alaskan będzie wprowadzany na rynki pozostałych krajów świata.

Podsumowując: dobrych klika godzin spędzonych w hali warszawskiej Expo pozwoliło poznać, jakie trendy są obecne we współczesnych autach (miałem czasami wrażenie, jakbym się przeniósł do innej, kosmicznej epoki), zaś podczas wykładów ekspertów można było się wiele nowych rzeczy dowiedzieć ze świata leasingu, car sharingu czy polskiego rynku flotowego. Do zobaczenia za rok - także 22 listopada!

Tekst i zdjęcia: Bogumił Husejnow

drukuj  
Ogłoszenia
Brak ogłoszeń do wyświetlenia.
Zamów ogłoszenie

© Copyright 2024 Przegląd Oponiarski

Projektowanie stron Toruń