NA DRODZE: Zawiniła opona?
Tragedia na krajowej „trójce”
Czy ogumienie przyczyniło się do śmierci rodziców i dwuletniego dziecka w wypadku drogowym 26 września, wykaże śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Kamieniu Pomorskim (woj. zachodniopomorskie).
W ten pierwszy jesienny poniedziałek na drodze krajowej nr 3 ciągnik siodłowy Scania z naczepą załadowaną prętami zderzył się z Audi A4. Stało się to na prostym jak strzelił odcinku jednojezdniowej szosy, w powiecie kamieńskim, między zjazdem do miejscowości Rzeczyn a stacją kolejową Recław. Scania podążała od strony Świnoujścia i Wolina, Audi w przeciwnym kierunku. Scania nagle opuściła swój pas ruchu, znalazła się na lewym. Kierowca samochodu znajdującego się przed Audi zdołał uniknąć zagrożenia, ale następny był bez szans. Uderzenie czołowo-boczne, osobowe auto zostało wręcz zgniecione. Trzyosobowa rodzina zginęła na miejscu, prowadzący ciężarówkę, zarazem właściciel jednoosobowej firmy transportowej, odniósł niegroźne obrażenia. Po wypadku przednia, lewa opona Scanii była rozcięta. Oba przednie koła zostały zdjęte i zabezpieczone, opinia powołanego biegłego przyniesie odpowiedzi na nasuwające się pytania. Kiedy i dlaczego doszło do uszkodzenia opony? Czy tragiczne wydarzenia zapoczątkował jej defekt?
Jak dowiedzieliśmy się od Jarosława Przewoźnego, prokuratora rejonowego w Kamieniu Pomorskim, niedługo po tym wypadku doszło do jeszcze jednego. Droga, co zrozumiałe, została zwężona do jednego pasa. Kierowca samochodu osobowego, włączając się do ruchu, wymusił pierwszeństwo na ciężarówce. Pięć osób z osobowego auta zostało rannych.
Tekst: Jacek Dobkowski
