W BRANŻY: Do małych SUV-ów

W Bednarach na próbach nowej opony Firestone

 

Rzęsiście padający deszcz i zimny, przeszywający wiatr przywitał dziennikarzy w Bednarach, gdzie odbyła się prezentacja najnowszej opony do aut typu SUV marki Firestone.

W Ośrodku Doskonalenia Techniki Jazdy Sobiesława Zasady można było zobaczyć i sprawdzić właściwości jezdne zimowego modelu Destination Winter. Oprócz wspomnianej nowości do dyspozycji żurnalistów przygotowane zostały również auta wyposażone w różne modele opon Bridgestone. Kilka prób sprawnościowych na torze pokazało jakie umiejętności za kierownicą posiadają zaproszeni goście.

O rynku

Zanim przenieśliśmy się na poligon testowy posłuchaliśmy prezentacji dotyczącej segmentacji aut i opon.

Rynek SUV-ów w Europie od kilku lat rośnie i już dziś, jeden kierowca na pięciu stojący przed wyborem zakupu nowego auta decyduje się właśnie na SUV-a. - Praktycznie każdy producent ma w swej ofercie SUV-a lub crossovera - zaznaczył Przemysław Trzaskowski z firmy Bridgestone. - W Polsce ten segment nie jest duży, bo ma 4 proc. Jednak charakteryzuje się tendencją wzrostową. Prognozujemy, że będzie się rozwijać bardzo dynamicznie.

Taki rozwój przekłada się również na większą sprzedaż opon. Ogumienie SUV i 4x4 wzrosło w ubiegłym roku o kilkanaście procent i już widać, że w tym roku zanotuje podobny wzrost, na poziomie 15 proc. Są to głównie opony non-premium, dlatego też Bridgestone oprócz oferowania swoich opon premium rozwija segment środka w postaci marki Firestone.

Destination Winter jest rozszerzeniem linii opon Destination HP, przeznaczonych do samochodów miejskich oraz małych i średnich SUV-ów. Letni model zadebiutował w 2014 roku. Jego dobry stosunek jakości do ceny oraz wysoki poziom kontroli nad autem na mokrej nawierzchni, a także długie przebiegi i stabilność zaowocowały bardzo dobrymi wynikami sprzedażowymi. Po tym sukcesie producent postanowił pójść za ciosem i przygotować wersję na zimę - tak powstały opony Destinatnion Winter.

Inżynierowie Firestone oparli projekt opon  na wzorze bieżnika popularnych opon Winterhawk 3, dostosowując go do szerszych rozmiarów ogumienia przeznaczonego dla SUV-ów. Opony Winterhawk 3 osiągają doskonałe wyniki w testach ADAC. Otrzymały między innymi drugą najwyższą ocenę za ogólne osiągi w warunkach zimowych w testach, w których konkurowały z najdroższymi oponami najwyższej jakości. Wewnętrzne testy opon Destination Winter potwierdziły, że osiągają one najlepsze wyniki na śniegu w swojej klasie. Co więcej, dzięki sprawdzonemu bieżnikowi i zaawansowanej mieszance gumowej NanoProtechTM uzyskały na etykiecie UE ocenę „B” w kategorii przyczepności na mokrej nawierzchni.

Model dostępny jest w całej Europie w 13 rozmiarach odpowiednich dla 16- i 17-calowych obręczy, które pasują do większości obecnie użytkowanych modeli SUV niższej klasy. W kolejnych latach gama rozmiarów będzie rosła.

Na torze

Oprócz suchej prezentacji, organizatorzy przygotowali kilkanaście aut, na których wzięliśmy udział w szkoleniu z bezpiecznego zachowania na drodze, między innymi: omijaniu przeszkody, skutecznym hamowaniu czy opanowaniu poślizgu. Swoje jazdy rozpocząłem od tzw. zręcznościówki na Mini Cooperze obutym w Blizzaki LM001. Slalom między wąsko ułożonymi pachołkami z szybkiej prostej, następnie beczka (można było używać ręcznego), potem kolejna dłuższa prosta z ostrym wyhamowaniem do zakrętu pokazały, jak sprawują się opony. I trzeba przyznać, że na zalanej wodą powierzchni spisywały się świetnie, utrzymując odpowiedni tor jazdy.

W kolejnej odsłonie na Audi Q5 quattro (na Blizzakach LM80 Evo) można było przejechać się na czas, pokonując kilkusetmetrowy odcinek z przygotowanymi przeszkodami. Najwięcej problemów w tej próbie sprawiał wjazd na płytę poślizgową w kształcie okręgu. Zbyt szybki skutkował natychmiastowym wyjazdem poza linie bezpieczeństwa, co skutkowało punktami karnymi w postaci doliczonych kilku sekund do czasu.  

Nowe Winter Destination założone zostały na Kię Sportage i brały udział w próbie szarpaka, czyli symulacji poślizgu tylnej osi. Pierwsze próby nie należały do najłatwiejszych. Uderzenie szarpaka było tak duże, że tylko natychmiastowa reakcja i kontra pozwalało na uniknięcie wyjazdu z wyznaczonego toru. Po kilku próbach kontrowanie weszło w nawyk, opanowanie auta stało się dziecinnie prostym zadaniem. 

Każdy chętny mógł również przejechać się Nissanem Patrolem na specjalnie przygotowanym torze offroadowym. Głębokie kałuże, strome podjazdy i zjazdy oraz jazda w błocie sprawiała niesamowitą frajdę.

Tekst i zdjęcia: Krzysztof Krusiński

Zobacz cały numer PO 11/139 (Listopad 2016)

drukuj  
Ogłoszenia
Brak ogłoszeń do wyświetlenia.
Zamów ogłoszenie

© Copyright 2024 Przegląd Oponiarski

Projektowanie stron Toruń