SUKCESY: Auta przyszłości, jakie będą?
Czy tak będą wyglądały samochody jutra?
Znamy już wyniki konkursu na projekt modelu samochodu autonomicznego „Renault. Passion For Design & Innovation”. Z 53 nadesłanych do konkursu projektów, jury wybrało pięciu finalistów, a następnie trzech laureatów.
Pierwsze miejsce zajął Daniel Czyszczoń, student Inżynierii Wzornictwa Przemysłowego na Politechnice Krakowskiej, drugą nagrodę otrzymał Konrad Cholewka, absolwent Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu, a na trzecim miejscu uplasował się Ryszard Szymański, także z Wrocławia. Wśród piątki finalistów znaleźli się jeszcze Daniel Płatek i Jakub Fochtman.
Nagrody zostały wręczone podczas odbywającej się w Polsce po raz pierwszy wystawy car designu, która miała miejsce w ramach Wawa Design Festiwal w Soho Factory w Warszawie. Konkurs rozstrzygało jury w składzie: Lidia Popiel, Zuzanna Wachowiak, Krystyna Łuczak-Surówka, Andrzej Pągowski, Wojciech Sokołowski, Wojciech Sierpowski oraz przewodniczący jury Anthony Lo.
- Zwycięski projekt przedstawia najbardziej futurystyczną koncepcję wnętrza i nadwozia spośród wszystkich finałowych prac. Podoba mi się, że Daniel Czyszczoń kompleksowo pomyślał o doświadczeniu użytkownika, już od momentu dotknięcia logotypu na drzwiach pojazdu. Autonomiczne auto nie wymaga prowadzenia, więc wygląd wnętrza może być całkowicie inny. Również w projekcie nadwozia został maksymalnie wykorzystany fakt technologii autonomicznej przez zminimalizowanie oszklonej powierzchni i nadanie kształtu, który obiecuje przestronność - tak opisał zwycięski projekt na konferencji prasowej Anthony Lo, dyrektor Design Zewnętrznego Renault.
Renault Avame to projekt elektrycznego, w pełni autonomicznego pojazdu, którego wnętrze to nie tylko przestrzeń do odpoczynku i rozmów, ale - dzięki nowoczesnym systemom multimedialnym - również miejsce do kreatywnego spędzania czasu bądź zarządzania domem lub firmą.
- Tworzenie formy rozpoczęło się oczywiście od prostych ręcznych szkiców, kończąc na modelu trójwymiarowym - mówił na konferencji Daniel Czyszczoń (na zdjęciu pierwszy z prawej). - Renault Avame to koncepcja autonomicznego samochodu przyszłości dla marki Renault. Jest to przede wszystkim próba odpowiedzi na pytanie, jak autonomiczne samochody mogą wpłynąć na nasze codzienne życie.
Główną nagrodą w konkursie było 10 tys. złotych oraz Renault Talisman lub Renault Espace do testów na okres dwóch tygodni.
Drugie miejsce zajął Konrad Cholewka, którego projekt Renault Liberta urzekł jury otwartą, modularną, swobodną przestrzenią, którą można dostosować do własnych potrzeb.
- W przypadku mojego projektu inspiracją tak naprawdę były założenia konkursu - opisywał swój projekt K. Cholewka. - Autonomiczny, a w moim projekcie także elektryczny pojazd pozwala na inne podejście do stylistyki samochodu. Starając się dostosować do tych założeń i cech stylistycznych Renault, stworzyłem projekt Liberta.
Renault Liberta to projekt samochodu autonomicznego na lata 2020-2030. Wnętrze zostało zaprojektowane tak, aby nie narzucać konkretnego ustawienia foteli czy sposobu podróżowania. Charakteryzuje go otwarta, modularna, swobodna przestrzeń. Funkcje samochodu można obsługiwać dotykowym ekranem okalającym całe wnętrze lub za pomocą tabletu. W nagrodę laureat otrzymał 5 tys. złotych oraz Renault Talisman lub Renault Espace do testów na tydzień.
Trzecią nagrodę przyznano Ryszardowi Szymańskiemu za projekt samochodu autonomicznego i elektrycznego Renault Concorde.
- Inspiracją dla kształtu pojazdu były opływowe zwierzęta wodne. Nazwa Concorde symbolizuje pogodzenie wielu funkcji pojazdu, a także jego zaawansowanie techniczne, jak dawniej było to w samolotach naddźwiękowych o tej samej nazwie - tak mówił o swoim projekcie R. Szymański. - Ten pojazd autonomiczny posiada napęd elektryczny zasilany z plazmowego generatora, dzięki któremu samochód ma nieograniczony zasięg. System bezpieczeństwa stanowią hamulce i zderzak „Łągiewki” zapewniający pochłanianie energii kinetycznej pojazdu, co pozwala zrezygnować z pasów bezpieczeństwa oraz poduszek powietrznych.
Nagrodą za zajęcie trzeciego miejsca było 2 tys. złotych oraz Renault Megane GT do testów na weekend.
Wojciech Sierpowski, dziennikarz motoryzacyjny i wydawca magazynu „AutoRok” oraz członek jury, podkreślał, że wybrani laureaci reprezentują światowy poziom, jeśli chodzi o projektowanie samochodów. A konkurs Renault był nie tylko ciekawym wyzwaniem dla biorących w nim udział osób, ale też świetną okazją do spojrzenia w przyszłość. Projekty, które zostały zaprezentowane być może za kilka-kilkanaście lat wyjadą na ulice naszych miast. Projektanci przyszłych aut Renault być może również skorzystają z prac laureatów i zainspirują się nimi przy produkcji własnych samochodów autonomicznych. Mnie taka wizja aut przyszłości się spodobała. Warto jeszcze dodać, że Renault-Nissan w ciągu najbliższych czterech lat ma wprowadzić na rynek ponad 10 pojazdów z napędem autonomicznym. Do 2020 r. gama pojazdów wyposażonych w autonomiczne funkcje pojawi się na rynkach w Stanach Zjednoczonych, Europie, Japonii i Chinach. Wprowadzając technologie autonomicznej jazdy firma chce osiągnąć podwójny cel: zerową emisję spalin oraz brak ofiar wypadków na drogach. Przewiduje się, że napęd autonomiczny ograniczy błędy popełniane przez kierowców, które są przyczyną nawet 90 proc. zdarzeń skutkującymi ofiarami śmiertelnymi.
I na koniec jeszcze o spektakularnym Renault DeZir (na zdjęciu poniżej). To auto koncepcyjne, które zapoczątkowało zmianę strategii designu w Renault. Jak opisują przedstawiciele tego francuskiego koncernu samochodowego DeZir, to sportowe coupé napędzane silnikiem elektrycznym, które łączy elegancką linię z ekologicznym podejściem do środowiska. Charakteryzuje go zmysłowa linia i intensywny czerwony kolor. Wnętrze auta wyraża lekkość - kształty są łagodne i lekkie. Dominuje biel z akcentami w mocnym czerwonym kolorze, takim samym jak kolor nadwozia. Zastosowano tu szlachetne materiały, m.in. białą skórę na fotelach, desce rozdzielczej i podłodze oraz czerwoną lakę na konsoli i akcesoriach. Siedzenia mają kształt bezpiecznego kokonu i pokryte są białą skórą, inaczej wykończoną po stronie kierowcy i pasażera. No cóż - nie jest to auto dla zwykłego śmiertelnika, ale miło się na niego patrzyło…
Relacja i zdjęcia: Bogumił Husejnow
