Do fabryki firmy Nexen w Changnyeong w Korei Południowej poleciała kilkuosobowa grupa laureatów wyłonionych w konkursie sprzedażowym zorganizowanym przez firmy Nexen i Handlopex.
Liczyła się ilość
Co trzeba było zrobić, żeby wziąć udział w pięciodniowym wyjeździe?
- Zasady konkursu były proste: zwyciężyli ci, którzy dokonali największych zakupów opon Nexen w Handlopeksie w terminie od września 2015 do kwietnia 2016 roku - poinformował Piotr Łukaszewicz z Nexena. - I tak na Półwyspie Koreańskim znaleźli się: Marta Szklarczyk Michalak z firmy Magma, Arkadiusz Dziedzic i Marzena Dziedzic z Auto-Rad s.c., Sławomir Ulan z FHU Oponex, Sławomir Kuchta z FHU Grań oraz, Jarosław Studziński z Mikołajczak s.j. (na zdjęciu powyżej).
O firmie
W tym miejscu przypomnijmy, że Nexen Tire jest najstarszą koreańską firmą produkującą opony. Została założona w 1942 roku, a opony samochodowe produkuje od roku 1956. Nexen może więc pochwalić się ponad 70-letnią historią, know-how oraz szeroką wiedzą technologiczną. Pod obecną nazwą firma istnieje stosunkowo od niedawna. W 2000 roku w ramach odświeżania wizerunku biznesowego zrezygnowano z nazwy „Woosung Tire” na rzecz „Nexen Tire”. Nazwa „Nexen” to połączenie słów NEXt cENtury, czyli z ang. „następne stulecie”. Firma stale inwestuje w nowe technologie oraz miejsca produkcji, o czym świadczyć może nowo powstający zakład w Czechach, który ruszy z produkcją w 2017 roku i w pierwszych latach będzie wytwarzał 6 milionów opon rocznie.
Fabryka w Changnyeong, którą mieli przyjemność zwiedzać laureaci konkursu powstała w 2012 roku, w zaledwie dwa lata od ceremonii otwarcia budowy. Obecnie zajmuje obszar 610 tys. metrów kwadratowych i jest trzecią fabryką wybudowaną w tej prowincji. Producent zainwestował 1,1 biliona dolarów w nowoczesne technologie, takie jak: ekologiczny system czyszczenia powietrza, solarne elektrownie wytwarzające obecnie 2,9 MW, a w przyszłości 6.1 MW, a także naturalne panele świetlne. Jest to najnowocześniejsza fabryka produkująca najwyższej jakości opony, których w 2015 powstało 11 milionów. Do 2018 roku otwarte zostaną trzy nowe linie produkcyjne, dzięki czemu moc produkcyjna zwiększy się do 21 milionów opon rocznie, a w połączeniu z produkcją z Yangsan i Qingdao będzie powstawać 60 milionów opon rocznie, czyli dwukrotnie więcej niż obecnie.
O jakości produktu opuszczającego tamtejszą fabrykę może świadczyć fakt, że Porsche do swojego flagowego SUV-a, modelu Cayenne, wybrało na pierwszy montaż opony Nexen N’Fera RU1 w rozmiarze 255/55 ZR18 109Y XL. Niemiecki producent docenił wysoki poziom komfortu jazdy oraz dynamiczną charakterystykę jazdy. Nexen N’Fera RU1 spełnia najwyższe wymagania zarówno w jeździe na suchej, jak i mokrej nawierzchni, zapewniając jednocześnie niski opór toczenia i hałasu.
W fabryce i stolicy
Polska ekipa była pod wrażeniem wizyty w zakładzie w Changnyeong.
- Fabryka robi duże wrażenie, a trochę fabryk w życiu widziałem i w porównaniu do innych, widać wysoką kulturę pracy - dzielił się wrażeniami Sławomir Kuchta z FHU Grań. - Z tego, co zauważyliśmy, pracuje tam mało ludzi, wszystko jest zautomatyzowane, widać nową technologię, wszędzie światłowody, fotokomórki… Mieliśmy to szczęście, że mogliśmy zobaczyć całą linię produkcji opon.
Na małą liczbę osób w fabryce zwrócił uwagę również Sławomir Ulan z FHU Oponex.
- Ludzi do obsługi jest tak mało, że nawet wózki widłowe same jeżdżą. To samo jest na magazynie, gdzie to roboty, a nie ludzie układają opony. Co ciekawe, zamontowane tam systemy oczyszczania powietrza świetnie działają, bo nie czuć charakterystycznego zapachu gumy.
W fabryce zatrudnionych jest zaledwie 1200 osób, pracujących w czterech rotacjach w systemie trzyzmianowym przez 351 dni w roku.
Oprócz zwiedzania fabryki goście wybrali się również do Seulu.
- Widzieliśmy między innymi imponujący zamek cesarza, pojechaliśmy także na granicę z Koreą Północną - pochwalił się S. Kuchta.
- Różnica między naszymi miastami a koreańskimi jest ogromna. Park samochodowy jest bardzo młody. Najstarsze auto, jakie widziałem, miało może pięć lat. Wszędzie jest czysto. Trudno znaleźć choćby papierek na ulicy - dodał S. Ulan.
Laureaci zostali zaproszeni na kolację, w której udział wzięli przedstawiciele firmy Nexen.
Krzysztof Krusński
Fot. Leszek Cholewa i Nexen