2016-07-12

Nowy wymiar afery VW

 

Europejscy właściciele samochodów produkowanych przez grupę Volkswagen mają kolejny powód do niezadowolenia. W związku z ujawnionymi manipulacjami dotyczącymi pomiaru spalin koncern podjął już odpowiednie kroki naprawcze. Jednak najnowsze testy, przeprowadzone we Włoszech pokazały, że po „naprawie” silnika w Audi A5, emisja szkodliwych tlenków azotu zamiast spaść, znacząco wzrosła. W Polsce problem dotyczy ponad 140 tysięcy samochodów marek Audi, Seat, Skoda i Volkswagen.

Testy, przeprowadzone przez włoską organizację konsumencką Altrokonsumo, wykazały, że emisja szkodliwych tlenków azotu po „naprawie” wzrosła aż o 25 proc.. Tymczasem zdaniem Komisji Europejskiej to właśnie tlenki azotu są odpowiedzialne za 70 tysięcy przedwczesnych zgonów na terenie Unii rocznie.

Monique Goyens, dyrektor generalna Europejskiej Organizacji Konsumentów (BEUC) skomentowała to w następujący sposób: - Mamy do czynienia z nowym wymiarem afery Volkswagena […] Poprawka Volkswagena, która miała rozwiązać problem, nie działa […] Władze we wszystkich krajach Unii Europejskiej muszą wywrzeć zdecydowany nacisk na Volkswagena. M. Goyens dodała również, że producent powinien wypłacić rekompensatę europejskim klientom.

W Polsce sprawą odszkodowań dla polskich klientów zajmuje się stowarzyszenie StopVW.pl. Jacek Świeca, prezes stowarzyszenia, zapowiada przeprowadzenie własnych testów.

- Potwierdza się negatywna ocena sposobu „naprawy”, przygotowana przez naszych ekspertów - podkreślił J. Świeca. - Na podstawie informacji z Włoch można już dzisiaj powiedzieć, że tzw. naprawa przynosi dalszy wzrost emisji szkodliwych substancji. Dlatego w najbliższym czasie przeprowadzimy w Polsce niezależne badania emisji tlenków azotu wybranych samochodów grupy Volkswagen. Wadliwe pojazdy muszą albo zostać skutecznie naprawione albo zniknąć z polskich ulic. Czas na zdecydowanie działania w tej sprawie.

Stowarzyszenie StopVW.pl jest również w przededniu złożenia do polskiego sądu pozwu zbiorowego przeciwko Volkswagenowi. Na stronie organizacji można bezpłatnie sprawdzić, czy samochód wyposażony jest w wadliwy silnik i przyłączyć się do pozwu. Do tej pory do stowarzyszenia zgłosiło się blisko tysiąc osób.

Afera Volkswagena wybuchła jesienią 2015 r., a silniki niespełniające norm emisji spalin oraz wyposażone w nielegalne oprogramowanie, fałszujące pomiary, zamontowano w 11 milionach samochodów sprzedanych na całym świecie. W wyniku afery producent zaoferował blisko 15 miliardów rekompensaty amerykańskim klientom. W Europie producent zapowiedział akcję naprawczą. W Polsce sprawę bada m.in. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Generalna Inspekcja Ochrony Środowiska.

(ik)

Źródło: PAO, fot. Volkswagen

drukuj  
Komentarze użytkowników (0)
Brak komentarzy. Bądź pierwszy - dodaj swój komentarz
Musisz być zalogowany aby dodać swój komentarz
Ogłoszenia
Brak ogłoszeń do wyświetlenia.
Zamów ogłoszenie

© Copyright 2025 Przegląd Oponiarski

Projektowanie stron Toruń