Fatalne opony i prędkość

W piątek, 8 kwietnia policjanci z zielonogórskiej drogówki wzięli pod lupę ciężarówki. W ramach akcji pod nazwą „Truck” funkcjonariusze już od samego rana sprawdzali stan pojazdów ciężarowych, podróżujących na Trasie Północnej.

Patrol drogówki z Zielonej Góry już w piątek rano ukarał kilku kierowców samochodów ciężarowych. Powodem ich zatrzymania była nadmierna prędkość. Jak się okazało, pierwszy kierowca tira nie miał dowodu rejestracyjnego naczepy - stracił go za fatalny stan opon. Nic jednak z tym nie zrobił i nadal jeździł na łysym ogumieniu.

Dowód rejestracyjny stracił także właściciel ciągnika. Powodem tego był zły stan techniczny pojazdu. W dodatku kierujący miał zbitą przednią szybę na wysokości wzroku. Ostatecznie kierowca dostał mandat za brak dokumentu i przekroczenie prędkości.

Kolejni zatrzymani kierowcy ciężarówek również dostawali mandaty za prędkość. Dowody rejestracyjne tracili przede wszystkim z powodu fatalnego stanu technicznego swoich pojazdów. Przeszkoleni policjanci szybko znajdowali wady, które mają bardzo duży wpływ na bezpieczeństwo jazdy.

Najczęstszym popełnianym przez kierowców ciężarówek wykroczeniem była nadmierna prędkość. Na przykład Trasą Północną powinni jechać najwyżej 50 km/h, a jechali o około 30 km/h za szybko. W przypadku wielotonowej ciężarówki taka prędkość znacznie bardziej wydłuża drogę hamowania, co może doprowadzić do niebezpiecznej sytuacji na drodze.

(ik)

Źródło: gazetalubuska.pl, fot. arch. redakcji