Konstancin-Jeziorna, niewielkie, acz znane miasteczko na południe od Warszawy. Miejsce zamieszkania ludzi bogatych i sławnych, uzdrowisko z tężniami, pełne zieleni. Na jego obrzeżach, przy ul. Broniewskiego 4A mieści się firma Jerzego Litwina, należąca do sieci Euromaster. Jej oficjalna nazwa nie jest żadnym oryginalnym wyrazem, ale precyzyjną informacją o zakresie usług - „Wulkanizacja, Mechanika Pojazdowa Jerzy Litwin”.
Szeptycki to nazwisko znane w Białej Podlaskiej (woj. lubelskie) i okolicach. Stworzona przez Józefa i syna Tomasza grupa prowadzi szeroką działalność związaną z motoryzacją. Serwis ogumienia stanowi istotną jej część, ale jak zgodnie twierdzą Szeptyccy, z samych opon nikt teraz nie wyżyje.
Jerzy Stolorz działa w naszej branży od 1979 roku. Okrągły jubileusz 30-lecia to dobry pretekst do pokazania, jak utrzymać i rozwijać oponiarski interes przez tyle lat. Obecnie firma ma dwa oddziały. Główny w Mysłowicach-Wesołej przy ul. Spacerowej 2B, mniejszy w centrum Katowic, przy ul. Łokietka 4.
Motokom Edwarda Gulina z Włocławka (Kujawsko-Pomorskie) to przedsiębiorstwo prawdziwie rodzinne. Zakładem przy ul. Toruńskiej 108 z powodzeniem kierują dwie panie, małżonka Maria i synowa Agnieszka. Z kolei przy ul. Okrzei 8, w centrum miasta, gdzie szef przebywa częściej, pracują jego dzieci, 28-letnia Patrycja i rok starszy Bartłomiej, małżonek Agnieszki. Całą rodzinę łączy także hobby, wędkowanie.
Założycielem i właścicielem firmy Gerex w Bochni jest Wiesław Gierak, który obecnie prowadzi ją wraz dwoma synami - Markusem (21 lat) oraz Marcelem (20 lat). W ciągu kilkunastu lat istnienia firma przenosiła się kilkakrotnie, by wreszcie pięć lat temu zadomowić się na dobre przy ulicy Brzeskiej 55a, stanowiącej trasę wylotową na Kraków i Rzeszów.
Dynów, małe miasto w województwie podkarpackim, w powiece rzeszowskim, nad Sanem. Czterdzieści kilometrów na południe od Rzeszowa, droga ciągle w górę, nieco serpentyn. Miasteczko ciągnie się wzdłuż głównej arterii prowadzącej do Sanoka. Właśnie przy niej mieści się serwis ogumienia Morfeusz Bogdana Podgórskiego. Doskonale widoczny z ulicy, dzięki dużemu placowi nie ma kłopotów z parkowaniem.
Kołomax mieści się przy ul. Wrocławskiej w dzielnicy Bałuty. Formalnie przy równoległej ul. Urzędniczej, ale wjeżdża się od Wrocławskiej. Wbrew nazwie nie jest to wcale wylotowa arteria do stolicy Dolnego Śląska, lecz spokojna, osiedlowa uliczka w pobliżu centrum Łodzi. Między blokami znajduje się niewielki serwis ogumienia prowadzony przez Alinę i Grzegorza Jeżaków.
Od samego początku, czyli od 1994 roku, Wulkan jest czynny 24 godziny na dobę, każdego dnia. Jak wspomina Piotr Gaweł, prowadzący obecnie rodzinną firmę wraz z bratem Maciejem, na początku była to konieczność. Trzeba było pilnować majątku powstającej firmy. Ojciec, Czesław Gaweł, założył ją z synami. A skoro dyżurowali, od razu ustalili, że będą obsługiwali klientów wieczorami i nocami.
Serwis przy ul. Wrzosowej znajduje się na południowo-zachodnich obrzeżach Szczecina, przy wylocie na Gryfino, dosłownie sto metrów od wjazdu na autostradę do Berlina. Józef Soszyński i jego małżonka Krystyna Sługocka przyznają, że położenie jest atutem ich zakładu, ale… nie chodzi wcale o autostradę. W praktyce zdecydowanie bardziej liczy się bliskość popegeerowskich wsi. Tam są klienci na tańsze ogumienie.
Pierwsze wrażenie jest mocne. Wjeżdżam samochodem w bramę przy ul. 11 Listopada 31 w podwarszawskim Józefowie i widzę stojącego pod wiatą Porsche Caymana. Dwumiejscowe coupe, jedno z aut marzeń wielu mężczyzn. Za chwilę poznaję Krzysztofa Groszka, właściciela Centrum Sprzedaży i Serwisu Opon Grogum, elegancko ubranego mężczyznę w średnim wieku. W branży od dwudziestu lat, stały czytelnik „Przeglądu Oponiarskiego”.