2015-02-19

Kraksa - jak postępować

 

Podróżowanie samochodem, obok wielu zalet, niesie też ze sobą ryzyko wystąpienia zdarzeń mniej przyjemnych. Niezależnie od naszego doświadczenia czy umiejętności, możemy stać się uczestnikiem kolizji lub wypadku. Najważniejsze jest, by w takiej sytuacji zachować spokój i podjąć odpowiednie kroki. Przedstawiciele grupy Martom podpowiadają, co zrobić, by szybko i sprawnie uporać się z podobnym problemem.

Stłuczka czy wypadek?

- Na wstępie powinniśmy rozróżnić dwa podstawowe pojęcia - wyjaśnia Grzegorz Król, kierownik serwisu w należącym do Grupy Martom Centrum Motoryzacyjnym Martom. - Ze stłuczką (lub też kolizją) mamy do czynienia, gdy w zdarzeniu drogowym, w którym braliśmy udział, nie ma ofiar śmiertelnych ani osób z poważnym uszczerbkiem na zdrowiu. W przeciwnym razie mówimy zaś o wypadku.

Kolizje z reguły wiążą się też z dużo mniejszymi uszkodzeniami pojazdów. W takim przypadku nie ma na ogół potrzeby wzywania policji - pod warunkiem jednak, że sami jesteśmy w stanie ustalić sprawcę. Przy stłuczkach nie musimy też pozostawiać aut w miejscu zdarzenia. Jeśli szybko i sprawnie określimy, z czyjej winy ona powstała, a uszkodzenia samochodów nie wymagają skorzystania z pomocy drogowej, dalsze postępowanie możemy przenieść w miejsce, w którym nie będziemy tamowali ruchu drogowego. Any uniknąć nieporozumień warto zrobić kilka poglądowych zdjęć z różnych ujęć, które zobrazują sytuację.

Kolejne kroki

Następnie powinniśmy spisać oświadczenia. Dobrze, abyśmy zawczasu przygotowali sobie druk na wypadek podobnego zdarzenia, który później tylko uzupełnimy potrzebnymi danymi. Warto taki formularz wydrukować i wozić ze sobą w schowku. W sytuacji, gdy go nie mamy, wystarczy nam zwykła kartka papieru, na której powinny znaleźć się wszystkie dane uczestników kolizji (w tym numery ubezpieczenia), jej przebieg i podpisy obu stron.

- Czasem zdarza się tak, że nie jesteśmy w stanie ustalić sprawcy - mówi Grzegorz Król. - Wtedy powinniśmy wezwać policję, która ustali przebieg zdarzeń, a jednocześnie ukarze winnego mandatem.

Wypadek - i co dalej?

Zupełnie inaczej postępujemy w razie uczestnictwa w wypadku drogowym, gdzie nie obejdzie się bez interwencji odpowiednich służb. Pierwszym krokiem jest tu ustalenie liczby ewentualnych ofiar i określenie stanu zdrowia poszkodowanych. Później zawiadamiamy pogotowie i w razie potrzeby przystępujemy do udzielania pomocy rannym.

Jeśli tylko mamy taką możliwość, miejsce zdarzenia powinniśmy dobrze oznaczyć, zwłaszcza jeśli miał ono miejsce poza terenem zabudowanym i np. w nocy. By uprzedzić innych kierowców przed niebezpieczeństwem, włączamy światła awaryjne i w odpowiedniej odległości ustawiamy trójkąt ostrzegawczy. Nie powinniśmy przy tym przemieszczać naszych pojazdów. Z tym czekamy do przyjazdu policji, która na podstawie własnych pomiarów, opisu zdarzenia czy zeznań świadków określi sprawcę i prawdopodobne przyczyny.

Zdarzenia parkingowe

Na koniec warto wspomnieć też o tzw. zdarzeniach parkingowych. W pojęciu tym mieszczą się wszelkie wgniecenia, zarysowania czy stłuczki, które powstają bez naszego udziału.

- Niestety, w większości przypadków ustalenie winnego okazuje się niemożliwe - mówi ekspert Grupy Martom. - Zawsze warto jednak spróbować - sprawdzić, czy nie ma w pobliżu kamery monitoringu, która mogła coś zarejestrować oraz poszukać potencjalnych świadków.

W takiej sytuacji możemy też wezwać policję, która potwierdzi miejsce zdarzenia. Mimo to, bez danych sprawcy wszelkie tego typu uszkodzenia będziemy musieli usuwać „na własną rękę” - korzystając z ubezpieczenia (AC) lub też z prywatnych funduszy.

(ik)

Źródło i fot. Publicum

drukuj  
Komentarze użytkowników (0)
Brak komentarzy. Bądź pierwszy - dodaj swój komentarz
Musisz być zalogowany aby dodać swój komentarz
Ogłoszenia
Brak ogłoszeń do wyświetlenia.
Zamów ogłoszenie

© Copyright 2024 Przegląd Oponiarski

Projektowanie stron Toruń