2014-01-23

Używane znaczy bite

 

Jak wynika z raportu przygotowanego przez firmę Motoraporter, aż 80 proc. oferowanych samochodów używanych to auta pokolizyjne, a 44 proc. ma cofnięte liczniki.  Zaprezentowane w dokumencie wyniki świadczą jednak o tym, że to nie są jedyne problemy, które dotyczą rynku pojazdów używanych.

Firma przeprowadziła badania na podstawie oględzin i raportów obejmujących kilka tysięcy wystawionych do sprzedaży samochodów używanych. W oparciu o zebrane wyniki powstał raport na temat tej części rynku za 2013 r. Jak się okazało, sprzedawcy używanych aut mają sporo do ukrycia i często podają nieprawdziwe informacje na temat stanu pojazdów. Aż 62 proc. używanych aut miało stan techniczny niezgodny z opisem w ogłoszeniu.

Ponad 80 proc. samochodów sprawdzonych przez ekspertów Motoraportera pochodziło z importu. Większość z nich była oferowana przez osoby zawodowo zajmujące się handlem używanymi autami. Tylko 25 proc. ogłoszeń pochodziło od osób prywatnych. Wbrew temu co deklarowali sprzedawcy, aż 80 proc. aut miało pokolizyjne naprawy. Liczba takich samochodów w ciągu ostatniego roku wzrosła z poziomu 74 proc. Często jest tak, że osoba chcąca kupić auto, marnuje czas, nerwy i pieniądze na podróż, tylko po to, żeby na miejscu się przekonać, że opis samochodu niekoniecznie odpowiada rzeczywistości. W związku z tym firma Motoraporter wprowadziła niedawno usługę Live, w ramach której specjalista dokonuje oględzin samochodu, będąc w bezpośrednim kontakcie telefonicznym z kupującym, który może skorzystać z jego wiedzy i dopytać o wszystkie szczegóły.

Przedstawiciele firmy dodają, że sama historia kolizyjna pojazdu nie musi od razu dyskwalifikować pojazd. Ważne  jest to, aby kupujący miał świadomość, w jakim stanie jest auto, które chce nabyć. Marcin Ostrowski, prezes zarządu spółki Motoraporter, zaznacza że istnieje spora różnica pomiędzy niegroźną stłuczką, a poważnym wypadkiem. Korzystając z pomocy eksperta można na miejscu dokonać interpretacji napraw blacharskich czy mechanicznych. Po oględzinach auta można wykonać jazdę próbną, która ułatwi podjęcie konkretnej decyzji. Jak dodaje M. Ostrowski, ponad dwie trzecie sprawdzanych przez ekspertów aut nie uzyskało pozytywnej rekomendacji.

Nadal nieciekawie wygląda sprawa przekręcania liczników. Liczba aut ze sfałszowanym wynikiem wzrosła w porównaniu z 2012 rokiem i obecnie wynosi 44 proc. Ze względu na to, że polskie prawo nie obejmuje karą osób cofających liczniki na polskim rynku bez problemu można znaleźć legalnie działające firmy zajmujące się ich „kręceniem”. Natomiast osoba, która przy sprzedaży zataja takie informacje, może odpowiadać za oszustwo z paragrafu 286 Kodeksu karnego. Grozi za to nawet 8 lat więzienia - ale to tylko teoria.

Jak wskazują wyniki przeprowadzonych analiz, spora część wystawianych samochodów na sprzedaż ma zatajoną lub sfałszowaną historię, co niestety często jest trudne do wykrycia. Warto w takiej sytuacji skorzystać z porad doświadczonych ekspertów, którzy mogą na miejscu sprawdzić oferowane auto, sporządzić dokumentację i przesłać ją np. drogą elektroniczną do osoby zainteresowanej danym autem. Takie rozwiązanie pozwoli uniknąć rozczarowania po zakupie auta, które tylko w ogłoszeniu tak dobrze się prezentuje.

(ik)

drukuj  
Komentarze użytkowników (0)
Brak komentarzy. Bądź pierwszy - dodaj swój komentarz
Musisz być zalogowany aby dodać swój komentarz
Ogłoszenia
Brak ogłoszeń do wyświetlenia.
Zamów ogłoszenie

© Copyright 2024 Przegląd Oponiarski

Projektowanie stron Toruń