Pirelli testuje opony

Włoski koncern oponiarski testuje najnowszą technologię, która została opracowana z myślą o przyszłorocznym sezonie F1. Testy Pirelli rozpoczęły się 17 grudnia na torze Sakhir w Bahrajnie. Jednak nie wszystkie zespoły uczestniczą w tych działaniach.

W trzydniowych testach udział wzięły tegoroczne auta zespołów Red Bull, Ferrari, Mercedesa i Toro Rosso. Choć zaproszenie otrzymały wszystkie teamy, nie wszyscy zdecydowali się na podróż na Bliski Wschód. Z testów zrezygnowały ekipy Force India oraz McLaren.

W tym roku opony włoskiego producenta były dość często krytykowane, co było związanie z samoczynnymi wybuchami ogumienia, np. podczas GP Wielkiej Brytanii. Koncern stanął więc przed sporym wyzwaniem. W związku z nowymi przepisami opony na sezon 2014 będą musiały sprostać także samochodom z większym momentem obrotowym wyposażonym w turbodoładowane silniki.

Choć testy nie są prowadzone w sposób otwarty, w prasie zagranicznej pojawiają się pierwsze wzmianki na ten temat. We włoskim piśmie „Autosprint" można przeczytać, że ogólne wrażenia są takie, że nowe opony są wolniejsze. Dodano również, że Pirelli zabrało ze sobą do Bahrajnu dziesiątki kombinacji mieszanek i konstrukcji. Ogumienie przygotowane z myślą o kolejnym sezonie ma wbudowany kevlarowy pas. Stosowane do tej pory stalowe pasy przyniosły sporo problemów, w związku z tym zrezygnowano z tego pomysłu.

(ik)