F1 na Monzie

Na swój domowy wyścig Formuły 1 w „Świątyni Szybkości” firma Pirelli wybrała takie same mieszanki, jak przez poprzednie kilka sezonów: pośrednią, miękką i supermiękką. Jednak w sezonie 2018 wszystkie rodzaje ogumienia są miększe o jeden stopień w porównaniu z zeszłorocznymi, a samochody są najszybsze w historii. Za sprawą długich prostych Monza należy do najszybszych torów w kalendarzu, więc siły działające na obracające się opony są jednymi z największych w sezonie. To jeden z czterech aktualnych obiektów, które figurowały w kalendarzu mistrzostw świata w inauguracyjnym sezonie 1950. Kibice obecni na wyścigu są zawsze pełni pasji, a kraj jest synonimem wyścigów Grand Prix.

TOR Z PUNKTU WIDZENIA OGUMIENIA

• W zeszłym sezonie większość kierowców wybrała jazdę na jeden pit stop, a najlepszy czas okrążenia w wyścigu był lepszy o ponad dwie sekundy niż w 2016 roku.

• W 2017 roku Daniel Ricciardo zastosował alternatywną strategię miękkie/supermiękkie (z późnym pit stopem) i zajął czwarte miejsce, nadrabiając 12 pozycji po karnym cofnięciu na starcie. Ustanowił także najlepszy czas okrążenia.

• Samochody są najszybsze w historii, ale zyski pojawiają się w zakrętach, więc poprawa osiągów niekoniecznie jest widoczna na zdominowanej przez proste Monzy.

• Warunki z reguły są suche i ciepłe, chociaż w zeszłym roku kwalifikacje zdominowała ulewa.

• Na Monzy zespoły stosują specjalne pakiety aerodynamiczne z niskim dociskiem, aby zmniejszyć opór powietrza na długich prostych.

MARIO ISOLA – SZEF DZIAŁU WYŚCIGÓW SAMOCHODOWYCH PIRELLI

Na Monzy mamy takie same mieszanki jak podczas ostatniego weekendu, w Belgii – to kolejny szybki i historyczny tor. Włoski obiekt przynosi siły działające przede wszystkim w osi podłużnej, a nie poprzecznej, a ważną rolę odgrywa także moc silników. Najnowsza generacja samochodów oznacza, że szybkości będą jeszcze większe, a nominacja mieszanek jest właściwie o jeden stopień miększa niż przed rokiem. Ciekawie będzie sprawdzić wpływ takiego doboru na wyścig, w którym w ostatnich latach zwycięską strategią był jeden pit stop. Co prawda dobra pozycja w kwalifikacjach ma tu historycznie duże znaczenie, ale zeszłoroczny imponujący występ Daniela Ricciardo pokazuje, jak strategia może przynieść tu korzyści. Widzimy już, że zespoły dokonały różnych wyborów opon na weekend, prezentując różne szkoły myślenia odnośnie doboru mieszanek.

źródło: Pirelli