2018-08-20

Krok od zwycięstwa

W sezonie 2013 Krzysztof Hołowczyc, jako pierwszy Polak w historii, sięgnął po zwycięstwo w Pucharze Świata FIA w rajdach terenowych. W tym roku wiele wskazuje na to, że na kolejny taki sukces nie będziemy czekać zbyt długo, a to za sprawą Jakuba Przygońskiego. Na trzy rundy przed końcem sezonu liderem punktacji cyklu jest właśnie Polak. Jego najgroźniejszymi rywalami do mistrzowskiej korony są Rosjanin Władimir Wasiliew i Czech Martin Prokop. 33-letni warszawianin, to bodaj jeden z najbardziej uniwersalnych zawodników w polskich sportach motorowych.

Ściganie rozpoczął w wieku 13 lat – od motocykli. Z sukcesami startował w motocyklowych rajdach enduro, a także w motocrossie. W 2007 roku dołączył do Orlen Team i... ruszył na pustynię. W Zjednoczonych Emiratach Arabskich Przygoński zadebiutował w zawodach zaliczanych do kategorii cross-country – tej samej co Baja Poland. Już w sezonie 2009 podjął się bodaj największego wyzwania, jakie może postawić przed sobą motocyklista, czyli startu w legendarnym Rajdzie Dakar, w którym był najlepszym z debiutantów. Z kolei rok wcześniej reprezentant Orlen Team rozpoczął swoją przygodę z driftingiem, czyli dyscypliną sportów motorowych zupełnie inną niż ściganie się na terenowym motocyklu. Przypomnijmy, że drift polega na tym, by jak najdłużej i jak najbardziej precyzyjnie prowadzić samochód w kontrolowanym poślizgu na asfalcie. Zaangażowanie w ten sport w 2015 roku przyniosło Przygońskiemu tytuł mistrza Polski w drifcie – sukces, który Kuba powtórzył w 2017 roku. Jakub zdecydował się na stałe zamienić motocykl na samochód terenowy w sezonie 2015. Na debiut za kierownicą terenowej rajdówki reprezentant Orlen Team wybrał zawody, w których wystartuje już wkrótce, czyli Baja Poland. Na początku 2016 roku Kuba zadebiutował w Dakarze, by w kolejnej edycji morderczego maratonu wywalczyć 7. miejsce. Dobrą formę z Ameryki Południowej Polak potwierdził na przestrzeni całego sezonu 2017, w którym sięgnął po drugą lokatę w Pucharze Świata FIA w Rajdach Terenowych.

Po drugim miejscu czas na pierwsze?

Wiele na to wskazuje, bowiem w tym roku to Przygoński jest głównym kandydatem do zwycięstwa w najważniejszym i najbardziej prestiżowym cyklu w rajdach terenowych na świecie. Od początku zmagań Polak imponuje równą formą – na osiem rozegranych do tej pory rund, w trzech sięgał po zwycięstwo, w czterech był drugi i tylko raz zajął miejsce tuż za podium. Dzięki temu przed starciem w Baja Poland Przygoński ma 57 punktów przewagi nad zajmującym druga lokatę Władimirem Wasiljewem – zwycięzcą Pucharu Świata FIA z 2014 roku. Trzecie miejsce w punktacji cyklu zajmuje Czech Martin Prokop. Jego strata do Kuby to już 74 punkty. W trzech ostatnich rundach sezonu do zdobycia pozostało łącznie 120 punktów. Przygoński startuje samochodem MINI John Cooper Works Rally przygotowywanym przez niemiecki zespół X-Raid. Pilotem Przygońskiego jest Holender Tom Colsoul.

źródło, fot: Baja Poland

drukuj  
Komentarze użytkowników (0)
Brak komentarzy. Bądź pierwszy - dodaj swój komentarz
Musisz być zalogowany aby dodać swój komentarz
Ogłoszenia
Brak ogłoszeń do wyświetlenia.
Zamów ogłoszenie

© Copyright 2024 Przegląd Oponiarski

Projektowanie stron Toruń