Felgi nie mogą być nudne

Każdy sprzedawca chciałby mieć na swojej półce sklepowej taki asortyment, który schodziłby mu na pniu. Jednak aby mieć towar odpowiadający wymaganiom klientów, potrzebna jest wiedza o tym, czego w danym momencie chce kupujący. Nie inaczej jest w przypadku felg. Niektóre modele, choć mają już kilka lat, nadal sprzedają się dobrze, na inne moda już przeminęła, a na nowatorskie wzornictwo może być boom, ale za to może nie trwać długo. W tym artykule opiszemy, jakie wzory warto mieć, aby zainteresować klienta warsztatu, bo - jak wiadomo - wielu oponiarzy, oprócz małej mechaniki, ma w swojej ofercie zarówno opony, jak i felgi.

Jeszcze kilkanaście lat temu zima była sezonem felg stalowych. Jednak - jak dowiadujemy się u producentów i dilerów - tendencje się zmieniają i coraz więcej Polaków chce, aby ich auta wyglądały zimą równie ładnie jak latem.

- W Polsce zauważalny jest na ten moment wzrost sprzedaży felg aluminiowych, z czego bardzo się cieszymy - mówi Karolina Chodak z firmy Alcar. - Sezon zimowy jest w tej chwili dla nas kluczowy, coraz więcej właścicieli aut decyduje się na zakup felg aluminiowych na tę porę roku. Nie chcemy rezygnować ze stylowego wyglądu tylko i wyłącznie z powodu aktualnie panującej pogody - dodaje nasza rozmówczyni.

Co jest i będzie popularne

Mówi się, że klasyka jest w modzie. Jednak tylko ta dobra. Gorzej, gdy jest po prostu nudna. Zwykłe, pięcioramienne alufelgi nie robią już wrażenia na nikim. A przecież gdy zadamy sobie pytanie, po co zakładamy alusy, odpowiedź jest prosta - żeby zwiększyć atrakcyjność auta.

Dobra, klasyczna felga świetnie będzie współgrała z nowoczesnymi samochodami. Kilkunastoramienne, stylowo „proste” felgi przyciągają uwagę z daleka. Model „Steam” od AEZ-a jest tego najlepszym przykładem. Do jakich aut założyć takie felgi?  Raczej do limuzyn lub większych aut o zacięciu sportowym, takich jak: Jaguar, BMW, Mercedes czy Volvo. Piętnaście szprych w dużym rozmiarze, wklęsłe centrum i pięć dekoracyjnych otworów na śruby - wszystko to dodaje charakteru i stylu.  Gdy nie pasuje nam kolor srebrny, możemy wybrać grafit, szczególnie dobrze pasujący do srebrnego lub białego koloru nadwozia.

 

Ryszard Dudanowicz z R.Tec-Hanse przypomina, że użytkownicy szukający felg mocniejszych niż te najpopularniejsze na rynku, wytwarzane metodą niskociśnieniową, mogą wybierać produkty tworzone za pomocą „flow forming”.

- Obręcz w takich felgach wytwarzana jest metodą walcowania (rolowania). Dzięki temu dają one większą wytrzymałość obręczy i zmniejszoną masę. Przykładowe modele wykonane tą metodą to: Borbet FF1-18”; Proline PX; Speedline Imperatore; Marmora; Oxigin 21 Oxflow; ATS  Racelight; czy BBS CH-R, CI-R, SV.

Modele te posiadają od kilku do kilkunastu ramion i występują w ciekawych opcjach kolorystycznych.

Fani tuningu mają również duży wybór. Dotz CP5 w tym sezonie pojawił się w kolorze czarnym, z polerowanym frontem, a SP5 „black edition” jest wykończony w czarnym macie.

- Pierwszy model to nowoczesna reinterpretacja klasycznej pięcioramiennej felgi, dotychczas oferowanej w kolorze grafitowego matu, a druga to limitowana wersja felgi Dotz w kolorze czarnego matu dla miłośników ostrej i zdecydowanej jazdy z pięcioramienną masywną obręczą w rozmiarach od 18 do 20 cali i jednolitym kolorze, która stanowi niezwykle ciekawe wykończenie auta - podkreśla Karolina Chodak.

Od 2018 roku właściciele Tesli będą mogli kupić felgi z serii “forged”. Są one kute, a materiał 6061-T6, który został przy nich wykorzystany, stosowany jest w przemyśle lotniczym.

 

Robert Różalski z Felgeo.pl podkreśla: - Coraz popularniejsze stają się modele z polerowanym frontem, w szczególności jeśli chodzi o zmianę kół na letni komplet. Dwukolorowa felga sprzedaje się również dużo lepiej jeśli chodzi o zestaw zimowy. Mimo tego, że powłoka lakiernicza w miejscach polerowanych jest dużo cieńsza, klienci stawiają na wygląd i decydują się na częstszą pielęgnację felg, która jest wymagana w okresie zimowym przy tego typu felgach. Nowe, najpopularniejsze modele  opierają swoje wzornictwo na podwójnych ramionach, wielu ramionach lub modyfikacjach pięcioramiennych pozycji. Niszowe, jednak budzące podziw wśród wielu klientów, zostają felgi z dużym rantem.

Z gamy podwójnych ramion świetnie prezentują się modele Carbonado Style, Osaka, Shine oraz Royal. Z nich można wybrać, czy mają być z polerowanym rantem czy też klasycznie srebrne. Właściciele aut po tuningu mogą zdecydować się na Keskin Tuning - model KT1 lub Carbonado Bavaria. Mają one pięć prostych ramion i bardzo szeroki rant, czyli wszystko to, co lubią miłoścnicy tuningu w stylu “german”.   

 

Lżejsze nie będą

Być może za kilka, kilkanaście lat nie będziemy kupować alufelg, tylko karbofelgi. Jak wiadomo, włókno węglowe jest bardzo lekkie I jednocześnie bardzo wytrzymałe. Dlatego też producenci aut sportowych stosują je w swoich pojazdach. Wykonują z nich zarówno karoserie, jak i inne elementy, znacznie zmniejszając masę pojazdu. Kilka lat temu firma Carbon Revolution wraz z Ronalem wprowadziła na rynek model CR-9 - pierwszą masowo produkowaną felgę wykonaną z jednego kawałka karbonu. Tanie nie są, bo kosztują od 16 tys. dolarów za komplet, ale lekkie już tak, bo ważą mniej więcej od 7 do 9 kg w zależności od rozmiaru, czyli kilkadziesiąt proc. mniej niż standardowe alufelgi. Dodatkowo są również o około 20 proc. wytrzymalsze, co ma niebagatelne znaczenie w motosporcie.

Ostatnio Porsche pochwaliło się, że jest pierwszym producentem, który stworzył karbonową felgę z plecionego włókna węglowego. Zbudowane w całości z polimerów wzmacnianych włóknem węglowym (CFRP) nowe felgi składają się z dwóch komponentów. Ich piasty wykonano z tkaniny z włókien węglowych, która w przypadku każdej obręczy powstaje w procesie cięcia i łączenia ponad 200 osobnych elementów. Drugim komponentem są kołnierze wytwarzane z plecionego włókna węglowego. Do ich produkcji służy największa obecnie na świecie oplatarka o średnicy około 9 m.

Nowe karbonowe obręcze będą dostępne w sprzedaży dla 911 Turbo S Exclusive Series od początku 2018 r., w rozmiarze 9 x 20” na przednią oś i 11,5 x 20” na oś tylną. W Polsce cena kompletu felg będzie wynosić 78 352 zł brutto, więc niemało.

 

Krzysztof Krusiński

Fot. Felgeo, Alcar, R-Tec Hanse, Porsche

drukuj  
Ogłoszenia
Brak ogłoszeń do wyświetlenia.
Zamów ogłoszenie

© Copyright 2024 Przegląd Oponiarski

Projektowanie stron Toruń