2017-08-03

Kubica wraca do F1?

Robert Kubica osiągnął czwarty czas na środowych testach F1 na Hungaroringu na Węgrzech. Najszybszy był Sebastian Vettel. Kubica, po raz pierwszy od czasu jego wypadku w 2011 roku wsiadł do „współczesnego” bolidu, którym był przygotowany na ten sezon Renault R. S. 17. Przejechał imponujące 142 okrążenia i udowodnił, że jest w pełni gotowy na powrót do ścigania się w F1. 

W porannej sesji uzyskał siódmy czas. Był to bardzo dobry wynik tym bardziej, że jak podkreślił Polak, bolid którym jeździł kilka lat temu, niczym nie przypomina obecnej konstrukcji. -  Było dużo nowości, tak naprawdę wszystko było nowe. W porównaniu do bolidów, w których już startowałem, lub też do tych, które ostatnio testowałem, praktycznie nie ma nic podobnego - powiedział na konferencji prasowej. 32-letek  popołudniową sesję zaczął szeregiem krótszych tras, z czasem wykonywał coraz dłuższe przejazdy. Większość okrążeń odbywała się na oponach o mieszance supersoft, pod koniec dnia założone zostały opony ultrastoft (super miękkie) na których przejechał kolejne okrążenia uzyskując czasy jeszcze lepsze niż w porannej sesji. Kubica zwrócił uwagę, że największym wyzwaniem dla niego była waga auta, która znacznie urosła w ostatnich latach. - Naprawdę czuć 100 kilo więcej, kiedy wchodzimy w zakręt i nagle tył ucieka. Zmieniła się także charakterystyka opon które są znacznie szersze, podobnie jak bolidy, które wydłużono i poszerzono. 

Dobra forma

Forma Kubicy w środę na Hungaroringu uważana była za kluczową rolę w określeniu, czy może on pozwolić sobie na powrót do F1 w przyszłym sezonie. Jak  udowodnił nasz kierowca, przejechanie dwókrotności dystansu wyścigu na Węgrzech czyli 140 okrążeń nie sprawiło mu trudności, i to pomimo bardzo ciężkich warunków pogodowych, czyli temperatury około 38 stopni Celsjusza. Czas Kubicy 1:18.572 był słabszy od Vetella o ponad sekundę, jednak nie wykręcenie najlepszego wyniku było najistotniejsze. - To były niezwykle owocne i produktywne testy. W środę pokonaliśmy dystans, który odpowiada dwóm wyścigom. Pracowaliśmy kompleksowo nad założonym programem, a Robert dał nam wiele cennych spostrzeżeń - powiedział Alan Permane, dyrektor sportowy Renault. Ekipa z Francji sprawdzała między innymi nowe rozwiązania aerodynamiczne przodu i tyłu samochodu. Oceniali również zachowanie auta na różnym rodzaju ogumienia. Co ważne Polak wykonywał symulację tempa wyścigowego. Jechał równo i precyzyjnie nie popełniając przy tym błędów, pozwoliło to ekipie na wprowadzenie wielu korekt bolidu.- R. S. 17 spisywał się bez zarzutu, nawet w ekstremalnych temperaturach, w jakich trzeba było wyjeżdżać na tor. Zebraliśmy wiele danych przez te dwa dni, więc na pewno wyciągniemy sporo wniosków. To nam pomoże w poprawieniu naszego samochodu przed kolejnym Grand Prix, które odbędzie się po przerwie wakacyjnej - dodał Permane.
Warto dodać, że pomimo takich nazwisk jak Vettel czy Raikonnen, którzy brali udział w testach to polski kierowca był główną gwiazdą podczas środowych jazd. Nie zawiedli kibice (3,5tys), którzy każdy przejazd Kubicy nagradzali brawami i okrzykami. 

(kk)

fot. materiały prasowe Reanault Sport


 

 

drukuj  
Komentarze użytkowników (0)
Brak komentarzy. Bądź pierwszy - dodaj swój komentarz
Musisz być zalogowany aby dodać swój komentarz
Ogłoszenia
Brak ogłoszeń do wyświetlenia.
Zamów ogłoszenie

© Copyright 2024 Przegląd Oponiarski

Projektowanie stron Toruń