2017-04-25

Systemy wspomagania kierowców

 

Wiele nowych samochodów w Niemczech potrafi już samodzielnie hamować w sytuacjach awaryjnych - tak wynika z oceny statystyk rejestracji nowych pojazdów w 2015 r. Wyniki wskazują, że co czwarty nowy pojazd jest wyposażony w automatyczny system hamowania awaryjnego, który pozwala uniknąć kolizji i w sytuacji awaryjnej wyhamować pojazd aż do jego zatrzymania.

Kierowcy chętnie też wybierają auta z aktywnym tempomatem (ACC). W roku 2015 zdecydowało się na niego 11 proc. nowych użytkowników. Systemy wspomagania parkowania - od sygnalizatorów dźwiękowych aż po asystentów parkowania - znaleźć można  w co drugim nowo zarejestrowanym samochodzie w Niemczech. 16 proc. nowych aut posiada natomiast systemy monitorowania zmiany pasa ruchu lub utrzymywania auta na pasie, a 11 proc. jest wyposażonych w system rozpoznawania znaków drogowych wykorzystujący kamerę.

- Systemy wspomagania kierowcy stają się coraz powszechniejsze na rynku, a tym samym torują drogę do zautomatyzowanej jazdy - powiedział dr Dirk Hoheisel, członek zarządu Boscha. - Im bardziej kierowcy są zaznajomieni z systemami wspomagania, tym większa jest akceptacja automatycznej jazdy.

Coraz większa popularność również w Europie

Nie tylko w Niemczech, ale i w innych krajach europejskich automatyczne systemy hamowania awaryjnego zyskują popularność. W 2015 r. w taki system wspomagania zostało wyposażonych 32 proc. nowych samochodów rejestrowanych w Holandii, 30 proc. w Belgii i 16 proc. w Hiszpanii. W Wielkiej Brytanii 21 proc. sprzedanych nowych aut posiadało system awaryjnego hamowania. Jednym z powodów powszechnej ich popularności jest sposób oceniania bezpieczeństwa wprowadzony przez Euro NCAP. Ten rodzaj systemu jest konieczny, aby uzyskać najwyższą ocenę pięciu gwiazdek w teście zderzeniowym tej organizacji. Automatyczne systemy hamowania awaryjnego wykorzystują czujnik radarowy i/lub czujnik wideo do monitorowania obszaru przed pojazdem. Jeśli pojazd dojeżdża niebezpiecznie blisko do przeszkody na swoim pasie, to zaczyna ostrzegać kierowcę. Jeśli ten nie zareaguje, następuje automatycznie manewr hamowania awaryjnego. Tylko w  Niemczech, według badań Boscha nad wypadkami, można byłoby zapobiec nawet 72 proc. wszystkich kolizji z najechaniem w poprzedzający samochód, gdyby wszystkie pojazdy były wyposażone w automatyczny system hamowania awaryjnego.

Na drodze do zautomatyzowanej jazdy

Systemy te wspierają kierowców w trudnych sytuacjach drogowych i interweniują w krytycznych sytuacjach, zarówno przy hamowaniu, kierowaniu jak i przyspieszeniu. W ten sposób zwiększają bezpieczeństwo ruchu drogowego i pomagają kierowcom dotrzeć do miejsca przeznaczenia bez stresu i komfortowo. Elektroniczni asystenci bazują na czujnikach radarowych, wideo i ultradźwiękowych, które rejestrują otoczenie pojazdu. Systemy wspomagania kierowcy są także wstępnym etapem dla zautomatyzowanej jazdy, która w przyszłości umożliwi przejęcie przez auto całkowitej kontroli nad podróżą z punktu A do punktu B. Trzy tysiące inżynierów pracuje w firmie Bosch nad nowymi systemami wspomagania kierowcy - a więc także nad zautomatyzowaną jazdą i parkowaniem.

(ik)

Źródło i fot. Bosch

drukuj  
Komentarze użytkowników (0)
Brak komentarzy. Bądź pierwszy - dodaj swój komentarz
Musisz być zalogowany aby dodać swój komentarz
Ogłoszenia
Brak ogłoszeń do wyświetlenia.
Zamów ogłoszenie

© Copyright 2024 Przegląd Oponiarski

Projektowanie stron Toruń