W BRANŻY: Sportowa i zapewnia komfort

Z Continentalem w Hiszpanii na testach opon PremiumContact 6

 

Do Sewilli na zaproszenie Continentala przybyło kilkudziesięciu dziennikarzy z całej Europy. A to za sprawą prezentacji nowej letniej opony PremiumContact 6, która na rynkach pojawi się w przyszłym roku.

Było to już moje drugie spotkanie z przedstawicielami firmy w ramach warsztatów Continental Technik Forum. W przeciwieństwie do innych wyjazdów, prezentowane są tutaj informacje techniczne dotyczące różnic w składzie mieszanek, ich właściwego zastosowania, oraz tego, jaki mają wpływ na osiągane przez ogumienie wyniki. W ramach prezentacji każdy z dziennikarzy mógł w symulacji komputerowej tworzyć różnego rodzaju mieszanki. Oczywiście nie zabrakło również jazd testowych, na które - jak zawsze - wyszyscy z niecierpliwością czekają.

Kupimy w nowym roku

Dwudniowa impreza rozpoczęła się od prezentacji nowości. PremiumContact 6 będzie sukcesywnie zastępować swoje poprzedniczki - ContiPremiumContact 5 i ContiSportContact 5.

- Dzięki nowej oponie będziemy w stanie wypełnić lukę między oponą o wysokim komforcie jazdy a oponą do samochodów sportowych - rozpoczęła Catarina Silva. - Około 70 rozmiarów będzie dostępnych przed rozpoczęciem letniego sezonu 2017. Z rozmiarami od 16 do 21 cali, szerokości od 195 do 275, profilami od 40 do 65 oraz indeksem prędkości nawet do 300 km/h pokryjemy znaczną część zapotrzebowania na opony wysokiej klasy. Nowość będzie homologowana w regionie dla 400 różnych specyfikacji rynku OE.

Jak podkreślili przedstawiciele producenta, głównym wymogiem nowej opony jest zapewnienie bezkompromisowego bezpieczeństwa. Opracowanie opony, która jest tak zbilansowana, że może spełnić ten wymóg, zapewniając przy tym wygodę, precyzję prowadzenia i dynamiczne przenoszenie napędu oraz wysokie przebiegi i niskie opory toczenia były ogromnym wyzwaniem, ale i motywacją dla całego zespołu.

PremiumContact 6 charakteryzuje się świetnym hamowaniem, szczególnie na mokrej nawierzchni, a to dzięki zastosowaniu nowego syntetycznego związku krzemionki amorficznej. Względem poprzedniczki poprawiono również przebieg oraz opory toczenia i komfort. Dzięki połączeniu odpornego na ścieranie polimeru z elastycznym bieżnikiem uzyskano 15-proc. wzrost przebiegu oraz mniejszy o 10 proc. poziom hałasu. Asymetryczny bieżnik i konstrukcja makrobloków wspierających się wzajemnie zapewniły dodatkową przyczepność. Całość przyczynia się do tego, że opona jest w stanie przenosić bardzo duże siły na podłoże, co szczególnie uwidacznia się na zakrętach.

Wygodnie, szybko i precyzyjnie

Tyle w teorii. A jak opony sprawowały się w praktyce? O tym przekonaliśmy się na położonym 60 kilometrów od stolicy Andaluzji torze w La Palma del Condado. Kilkadziesiąt aut przygotowanych do testów na różnych trasach miało pokazać, jak sprawuje się nowość Continentala. I już na wstępie musiałem przyznać, że wyśmienicie.

Jazda krajobrazowa sześcioma Mercedesami klasy E (trzema na PremiumContact 6 i trzema na PremiumContact 5) uwidoczniła różnice w komforcie między nowym produktem a jego poprzednikiem. Nie ukrywam, że początkowo byłem dość sceptycznie nastawiony do tej próby. W końcu E klasa ma świetnie zestrojone zawieszenie i opony nie powinny mieć aż tak dużego znaczenia. A jednak subiektywne doznania były zupełnie odmienne. Głośność przejazdu przez nierówności różniła się diametralnie. Nowe ogumienie było wręcz bezgłośne, w starszym modelu już tak cicho nie było. Szum generowany przy spokojnej jeździe można określić na porównywalny.

W drugiej próbie jeździliśmy autami dysponującymi mocami blisko 300 KM, takimi jak VW Golf GTI, Renault Megane Trophy oraz Subaru Impreza STI. Na krótkim (ok. 1,5 km), choć wymagającym torze opony dostały mocno w kość. Sporo ostrych zakrętów, długich prostych zmusiło je do ciężkiej pracy, z której wywiązały się bardzo dobrze. Przenoszenie dużych mocy nie sprawiało im żadnego problemu, na zakrętach również miało się poczucie stałej kontroli. Podkreślić muszę, że odczucia z jazdy w każdym aucie różniły się znacznie. Golf i Megane to auta cywilne z włożonym mocnym silnikiem - poza sporą mocą niczym nie zaskakują (Meganka była wręcz ospała, a jej hamulce szybko się przegrzewały). Natomiast wsiadając do Subaru przenosimy się do innego świata i możemy poczuć się jak w typowej rajdówce, a ze względu na napęd 4x4 kontrola nad autem jest wyśmienita. Pomimo że we wszystkich autach założone zostały te same opony, jazda Imprezą dawała najwięcej radości.

Aby sprawdzić takie kwestie jak stabilność jazdy, precyzja oraz reakcje na ruchy kierownicą, przenieśliśmy się na kolejny tor, na którym czekało na nas kilkanaście BMW 640d. Auta podzielone na trzy grupy wyposażone zostały w trzy różne modele opon: ContiPremiumContact 5, ContiSportContact 5 oraz PremiumContact 6. Kilka okrążeń na każdym zestawie uwidoczniło dzielące je różnice. Odczuć je można było najbardziej podczas gęstego slalomu pokonywanego z dużą prędkością. Tam, gdzie SportContacty 5 i PremiumContacty 6 spisały się doskonale, pokonując go przy pełnej kontroli nad autem, tam PremiumContacty 5 wypadły znacznie słabiej. Omijając pachołki, zarzucały mocno tyłem auta. Przy jeździe po łuku po wyznaczonej linii również potrzebowały korekt kierownicą.

Większość żurnalistów nie kryła jednak wrażenia, że „komfortowe szóstki” na torze wyścigowym oferowały identyczne właściwości, co SportContacty 5, które przecież są stworzone do sportowej jazdy.

Mówi się, że jeżeli coś jest do wszystkiego, to jest do niczego, ale po całym dniu jazd testowych śmiało można było zgodzić się z zapewnieniami producenta, o udanym połączeniu opony sportowej i komfortowej w jedną.

Tekst: Krzysztof Krusiński

Fot. Continental i Krzysztof Krusiński

Zobacz cały numer PO 12/140 (Grudzień 2016)

drukuj  
Ogłoszenia
Brak ogłoszeń do wyświetlenia.
Zamów ogłoszenie

© Copyright 2024 Przegląd Oponiarski

Projektowanie stron Toruń