Po krótkiej letniej przerwie Formuła 1 wraca do akcji na jednym z najsłynniejszych torów - Spa-Francorchamps w Belgii. Na mocno obciążającą ogumienie najdłuższą pętlę w kalendarzu, liczącą 7,004 kilometra, przygotowano pośrednie, miękkie i supermiękkie opony P Zero. Grand Prix Belgii odbędzie się w dniach 26-28 sierpnia.
Tor Spa-Francorchamps stawia naprawdę zróżnicowane wymagania przed ogumieniem, a co za tym idzie, także przed ekipami oraz kierowcami. Historyczny obiekt w Ardenach słynie ze zmiennej pogody, a tutejszy specyficzny mikroklimat zapewnia dodatkowy parametr do rozważenia dla zespołowych strategów.
Charakterystyka toru:
Trzy nominowane mieszanki:
W ubiegłym roku Lewis Hamilton odniósł łatwe zwycięstwo po jeździe na dwa pit stopy, zjeżdżając na 13. i 30. okrążeniu. Najlepszą alternatywną strategię obrał Max Verstappen, który zajął ósme miejsce po starcie z 18. pola, jadąc na trzy pit stopy i wyprzedzając kilku rywali na torze.
W tym roku nie ma większych zmian w układzie pętli oraz infrastrukturze toru Spa-Francorchamps. W rywalizacji zadebiutuje Esteban Ocon jako etatowy kierowca Formuły 1, zastępując Rio Haryanto w zespole Manor.
(ik)
Źródło i fot. Pirelli