2016-07-21

Nielegalne paliwo w Polsce

 

Jak podaje portal Money.pl, każdego dnia do Polski wjeżdża 500 cystern z nielegalnym paliwem. Robert Brzozowski, prezes spółki Unimot (importera paliw) w programie „To się liczy” powiedział, że sprowadzany jest on nie od strony rosyjskiej, a przede wszystkim z Niemiec i Litwy. Przedstawiciel firmy wyjaśnił, jak działa paliwowa szara strefa i dlaczego bliżej jej do zorganizowanej grupy przestępczej.

- Taka działalność wymaga sprzętu, sporych środków finansowych oraz odpowiednich spółek z koncesjami - tłumaczył R. Brzozowski. - Jak na takim nielegalnym obrocie paliwem zarabiają przestępcy? Mają dwa sposoby. Po pierwsze tworzą tak zwaną karuzelę podatkową i wyłudzają zwrot VAT. Do takiego przestępstwa potrzebny jest łańcuszek kilku firm z co najmniej dwóch państw Unii Europejskiej. Najpierw jedna z firm dokonuje opodatkowanej zerową stawką podatku VAT wewnątrzwspólnotowej dostawy towarów, w tym wypadku oleju napędowego.

Następnie - zgodnie z polskim prawem – przedsiębiorstwo przy sprzedaży nalicza 23 proc. podatek, ale go nie odprowadza. I w tym momencie dochodzi do oszustwa, gdyż firma korzysta z możliwości odliczenia naliczonego VAT - dokładnie tego, którego nie zapłaciła. Po czym dość szybko sprzedaje towar i znika. I tak cała operacja jest powtarzana kilkukrotnie.

W przypadku, gdy firma nie płaci VAT ani akcyzy od paliwa, może zaoferować go klientom po zdecydowanie niższych cenach i to właśnie drugie źródło dochodów. Do kogo trafia taki olej?

- Nie da się tego paliwa sprzedawać bezpośrednio, więc najczęściej ostatecznie trafia do podmiotów zajmujących się legalnie sprzedażą paliw - powiedział prezes Unimot. - W rezultacie olej napędowy, który nielegalnie trafił do Polski, ląduje w baku kierowców. Czasami tankując w potrzebie na małej stacji, w jakiejś wsi, nie mamy żadnej pewności, czy to paliwo nie pochodzi z szarej strefy.

Niestety, paliwa z nielegalnego obrotu trudno rozpoznać po jakości. Przedstawiciel firmy dodał, że minęły już czasy kiedy przestępcy sprzedawali paliwa gorszej jakości lub mieszali je ze sobą. To stanowi duży problem, na którym budżet państwa każdego roku traci kilka miliardów złotych.

- 99 proc. nielegalnego oleju napędowego trafia do Polski z rynku niemieckiego i litewskiego - zaznaczył R. Brzozowski. - Rynek litewski zasilany jest z Białorusi i Rosji. Niemiecki produkt albo jest z rafinerii niemieckiej albo trafia do jednego z krajowych portów i dalej jest przewożony do kolejnych krajów.

Wraz z początkiem sierpnia w życie wejdzie restrykcyjny pakiet paliwowy, czyli szereg zmian w ustawie o VAT, cle i prawie energetycznym. Resort finansów jest przekonany, że w wyniku uszczelnienia systemu budżet zyska 2,5 mld zł każdego roku. Wprowadzone zmiany sprawią, że koncesję uzyskają jedynie firmy zarejestrowane w Polsce. Przedsiębiorstwa, których zarządzający mają już na koncie przestępstwa podatkowe, nie będą mogły liczyć na uzyskanie zezwolenia.

(ik)

Źródło: Money.pl,fot. arch. redakcji

drukuj  
Komentarze użytkowników (0)
Brak komentarzy. Bądź pierwszy - dodaj swój komentarz
Musisz być zalogowany aby dodać swój komentarz
Ogłoszenia
Brak ogłoszeń do wyświetlenia.
Zamów ogłoszenie

© Copyright 2024 Przegląd Oponiarski

Projektowanie stron Toruń